OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Prokuratorskie śledztwo zostało wszczęte w połowie czerwca, gdy Centralna Komisja Egzaminacyjna złożyła zawiadomienie wskazujące, że przed maturami z języka polskiego i matematyki mogło dojść do ujawnienia treści arkuszy egzaminacyjnych. Kilkanaście zgłoszeń w tej sprawie, które wpłynęły do CKE, miało pochodzić z całej Polski, w tym z Warszawy.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mirosława Chyr poinformowała w środę o zleceniu czynności w tej sprawie Komendzie Stołecznej Policji. Mają one trwać do końca lipca. Obecnie - jak wskazała Chyr - trwają przesłuchania. Z informacji śledczych wynika, że w zawiadomieniu Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wskazana została osoba, "którą można typować jako odpowiedzialną za to zdarzenie".
Temat wypracowania trafił rano do wyszukiwarki
W dzień egzaminu z języka polskiego (8 czerwca), jeszcze przed jego rozpoczęciem w województwie podlaskim zanotowano wzrost wyszukiwań w Google frazy "wesele elementy fantastyczne". Hasło zyskało nagłą popularność jeszcze przed godziną 7 rano.
O sprawie poinformował na Twitterze profil "Emocje w sieci", analizujący nastroje internautów. Jak podał, ok godziny 6.30 zaczęto wyszukiwać frazy "wesele elementy fantastyczne" i "wesele fantastyka", a około 7 wpisywano już dokładny temat tegorocznej matury z polskiego na poziomie podstawowym: "Jak wprowadzenie elementów fantastycznych do utworu wpływa na przesłanie tego utworu? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do podanych fragmentów 'Wesela'".
Zauważono, że działo się tak tylko na Podlasiu. Załączono przy tym wykresy z Google Trends pokazujące zainteresowanie wyszukiwanymi frazami w ujęciu czasowym. Między godz. 7.00 a 9.00 zanotowano też pojedyncze wyszukiwania frazy "Anna Kamieńska".
Czy egzamin zostanie unieważniony?
Maturzyści obawiają się, że ewentualny wyciek może być powodem do unieważnienia egzaminu dojrzałości. Jednak dyrektor CKE w rozmowie z tvn24.pl uspokajał. - Na pewno nie dojdzie do unieważnienia matury w całej Polsce - zapewnił Marcin Smolik. - Jeśli jednak potwierdzi się, że w jakiejś szkole czy grupie uczniów był wcześniej dostęp do pytań, tam unieważnienie matury jest możliwe - zastrzegł.
Odkąd 18 lat temu na dużą skalę w Polsce wprowadzono egzaminy zewnętrzne (w 2002 roku przeprowadzono egzamin gimnazjalny), udowodnione wycieki pytań egzaminacyjnych były rzadkie. Udokumentowano trzy takie przypadki.
Autorka/Autor: kk/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN