Wojewoda wydał zgodę na rejestrację marszu narodowców. "Decyzja nie mogła być inna"

Źródło:
PAP / tvnwarszawa.pl
Wojewoda o marszu narodowców: decyzja nie mogła być inna
Wojewoda o marszu narodowców: decyzja nie mogła być innaTVN24
wideo 2/4
Wojewoda o marszu narodowców: decyzja nie mogła być innaTVN24

Wojewoda mazowiecki wyraził zgodę na rejestrację "Marszu Niepodległości" jako zgromadzenia cyklicznego w latach 2021-2023. Oznacza to, że narodowcy będą mieli pierwszeństwo przed innymi manifestacjami. Prezydent Warszawy zapowiedział, że ratusz zwróci się do sądu z wnioskiem o zablokowanie tegorocznego przemarszu.

O decyzji wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła w sprawie rejestracji zgromadzenia cyklicznego dotyczącego 11 listopada poinformował w poniedziałek portal rp.pl. Sam wojewoda odniósł się do niej podczas konferencji prasowej. - Wojewoda nie ma prawa do własnej oceny zasadności, polityczności czy innych aspektów marszu. Wojewoda postępuje zgodnie z przepisami prawa, jeśli chodzi o organizację wydarzeń cyklicznych. Wzywaliśmy organizatora do uzupełnienia różnych dokumentów. Proces trwał dosyć długo i zakończył się spełnieniem przez organizatorów wszystkich przesłanek, w związku z tym decyzja nie mogła być inna - powiedział Radziwiłł.

- To jest bardzo ważna kwestia konstytucyjnej wolności zgromadzeń. Można powiedzieć, że co do zasady wszystkie zgromadzenia są rejestrowane w ten sposób - wskazał. - Wezwania do wojewody, żeby nie rejestrował tego marszu, dlatego że ktoś jest innego zdania, uważa, że to są ludzie, którzy nie powinni demonstrować po ulicy, one są zupełnie bezprzedmiotowe - dodał.

Wcześniej prezes Marszu Niepodległości i szef Straży Narodowej Robert Bąkiewicz mówił PAP, że wniosek został złożony do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego trzy tygodnie temu. - Wystąpiliśmy z wnioskiem o dalszą rejestrację zgromadzenia cyklicznego. Nie ma żadnych powodów, żebyśmy otrzymali decyzję odmowną. Spełniamy wszystkie warunki i spokojnie czekamy na decyzję - powiedział. Dodał też, że marsz będzie szedł taką samą trasą, jak co roku.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Marsz Niepodległości w 2019 rokuarchiwum TVN

Zgodnie z Prawem o zgromadzeniach "wojewoda wydaje decyzję w przedmiocie zgody na cykliczne organizowanie zgromadzeń nie później niż na 5 dni przed planowanym terminem pierwszego z cyklu zgromadzeń, biorąc w szczególności pod uwagę okoliczność wcześniejszego organizowania zgromadzeń przez wnioskodawcę oraz cel cyklicznego organizowania zgromadzeń".

Ponadto - zgodnie z ustawą - jeżeli wojewoda wydał zgodę na odbycie zgromadzenia cyklicznego w miejscu i czasie, w których miało się odbyć inne zgromadzenie, organ gminy, w ciągu 24 godzin od otrzymania informacji o zgromadzeniu cyklicznym wydaje decyzję o zakazie tego innego zgromadzenia.

W środę media informowały o zgłoszeniu przez osobę prywatną innego zgromadzenia na trasie i w terminie, gdy w Warszawie cyklicznie odbywał się Marsz Niepodległości.

- Przepisy nie pozostawiają żadnego pola do interpretacji. Sprawa jest jasna. Wydarzenie cykliczne, jeśli jest zarejestrowane, niezależnie w jakim momencie - wcześniej, czy później - ono jest rejestrowane na podstawie specjalnych przepisów ustawowych i ma pierwszeństwo przed każdym innym zgromadzeniem - wskazał wojewoda podczas konferencji prasowej.

Początek marszu narodowców w listopadzie 2020 rokuArtur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Ratusz chce zablokować przemarsz

- Będziemy występować do sądu z wnioskiem o to, żeby nie odbyła się ta manifestacja ze względu na kwestie dotyczące COVID-u. Miejmy nadzieję, że tak jak rok temu nasze argumenty zostaną wzięte pod uwagę - powiedział w poniedziałek prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. - Wiemy, jak wygląda ten marsz i ile osób na niego przychodziło. Widzieliśmy też konsekwencje zachowania tych osób na ulicach Warszawy - mówił.

- Jeżeli ta manifestacja się odbędzie, będziemy bardzo szczegółowo się przyglądać, dlatego że rok temu zagrożone było bezpieczeństwo. W takiej sytuacji trzeba rozwiązywać manifestacje - dodał.

Prezydent Warszawy odpowiada na decyzję w sprawie marszu narodowców
Prezydent Warszawy odpowiada na decyzję w sprawie marszu narodowcówTVN24

W ubiegłym roku Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy, mimo że zgody na jego organizację, z uwagi na pandemię, nie wydał prezydent Warszawy. Zgodnie z zapowiedziami organizatorów miał się on odbyć w formie zmotoryzowanej, ale jednak wielu uczestników wzięło w nim udział pieszo. Podczas Marszu doszło do starć między demonstrantami a policją; policja informowała m.in., że na rondzie de Gaulle'a w stronę policjantów poleciały kamienie i race; do jednego z mieszkań na Powiślu wrzucono racę, co spowodowało pożar. Komenda Stołeczna Policji informowała, że zgromadzenie pieszych jest nielegalne.

Pod koniec minionego tygodnia prokuratura odrzuciła wnioski złożone przez posłów i senatorów klubu parlamentarnego Koalicja Obywatelska o delegalizację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Ich autorzy argumentowali, że podczas Marszów Niepodległości dochodzi między innymi do propagowania przez uczestników totalitaryzmu i nawoływania do nienawiści. Przekonywali też, że dochodzi do rażących naruszeń prawa przez kierownictwo Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

Autorka/Autor:kk/gp

Źródło: PAP / tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN

Pozostałe wiadomości

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego lądował w Wesołej, gdzie doszło do potrącenia dziewięcioletniej dziewczynki i kobiety przez kierowcę samochodu ciężarowego. Na miejscu pracują służby.

Kobieta i dziewięcioletnia dziewczynka potrącone przez ciężarówkę

Kobieta i dziewięcioletnia dziewczynka potrącone przez ciężarówkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Czaplinek kierujący autem osobowym zjechał z drogi i uderzył w betonowy przepust. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do wypadku doszło niedaleko miejsca, w którym chwilę wcześniej dwa samochody po zderzeniu stanęły w płomieniach.

Na krajowej "50" kierowca uderzył w przepust, trzy kilometry od tragicznego zdarzenia na tej trasie

Na krajowej "50" kierowca uderzył w przepust, trzy kilometry od tragicznego zdarzenia na tej trasie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pod Górą Kalwarią zderzyły się samochody ciężarowy i osobowy. Oba stanęły w ogniu. Jedna osoba nie żyje.

Po zderzeniu dwa auta stanęły w ogniu. Jeden z kierowców nie żyje

Po zderzeniu dwa auta stanęły w ogniu. Jeden z kierowców nie żyje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd Rejonowy w Sierpcu zdecydował o tymczasowym areszcie na okres trzech miesięcy dla 40-letniego sprawcy śmiertelnego wypadku w Gorzewie. Z ustaleń policji wynika, że kierowca bmw, będąc w stanie nietrzeźwości, zderzył się z motocyklistą, który zginął na miejscu.

Był pijany, wyprzedzał kolumnę pojazdów. Odpowie za śmierć motocyklisty

Był pijany, wyprzedzał kolumnę pojazdów. Odpowie za śmierć motocyklisty

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poszukiwali mężczyzny skazanego za przestępstwa narkotykowe. Dotarli do jego kryjówki, a tam zastali też innego poszukiwanego, skazanego za przywłaszczenie. Obaj trafili do więzienia, gdzie odbędą kary, których próbowali uniknąć.

Przyszli po jednego, w kryjówce znaleźli dwóch

Przyszli po jednego, w kryjówce znaleźli dwóch

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal wszyscy mieszkańcy Warszawy słyszeli o Powstaniu Warszawskim i jednocześnie dwie trzecie badanych podało dokładną, prawidłową datę jego wybuchu - wynika z badania opinii mieszkańców na temat obchodów Powstania Warszawskiego przeprowadzonego przez miasto.

"Warszawiacy są zgodni, że upamiętnienie Powstania Warszawskiego jest ważne"

"Warszawiacy są zgodni, że upamiętnienie Powstania Warszawskiego jest ważne"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

30 lipca rozpoczną się główne obchody 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W tym roku pod hasłem "W jak wolność". "Kochali Warszawę, kochali Polskę, ale przede wszystkim byli solidarni i nade wszystko cenili wolność" - napisali organizatorzy o powstańcach.

80. rocznica Powstania Warszawskiego pod hasłem "W jak wolność"

80. rocznica Powstania Warszawskiego pod hasłem "W jak wolność"

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

Ktoś powybijał szklane panele w ponad 20 barierkach przy Wisłostradzie, na wysokości Zamku Królewskiego.

Powybijane szyby na tyłach zamku. Ponad 20 barierek uszkodzonych

Powybijane szyby na tyłach zamku. Ponad 20 barierek uszkodzonych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek pod hasłem "Aborcja! Tak!" odbyła się przed Sejmem manifestacja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. To reakcja zwolenniczek liberalizacji prawa do przerywania ciąży na odrzucenie przez Sejm ustawy dekryminalizującej aborcję.

Chcą legalnej aborcji. "Panowie, nie dlatego na was głosowałyśmy"

Chcą legalnej aborcji. "Panowie, nie dlatego na was głosowałyśmy"

Źródło:
PAP

1158 podrobionych zegarków znaleźli funkcjonariusze mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej w przesyłkach kurierskich. W paczkach było również 19 tysięcy tabletek na potencję. Wszystkie zostały nadane przez jedną firmę.

Ponad 1600 paczek od jednego nadawcy, a w nich podróbki zegarków i leki na potencję

Ponad 1600 paczek od jednego nadawcy, a w nich podróbki zegarków i leki na potencję

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Są zarzuty dla dwóch opiekunek z Domu Pomocy Społecznej w Pułtusku, które nagrały nagą pensjonariuszkę podczas kąpieli. W sprawie podejrzany jest też mąż jednej z kobiet, który udostępnił wideo w sieci.

Nagrały nagą podopieczną domu pomocy społecznej podczas mycia. Zarzuty po pół roku śledztwa

Nagrały nagą podopieczną domu pomocy społecznej podczas mycia. Zarzuty po pół roku śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

44-latek był poszukiwany listem gończym, ale wakacje spędzał za granicą. Został zatrzymany po powrocie do Polski. Inny urlopowicz wpadł z kolei w Łebie, gdzie pojechał wypocząć po ponad dwóch latach ukrywania się.

Jednego zatrzymali po powrocie z urlopu, drugiego po przyjeździe nad morze

Jednego zatrzymali po powrocie z urlopu, drugiego po przyjeździe nad morze

Źródło:
tvnwarszawa.pl/pl

W jednym z domów w Ciechanowie odnaleziono ciała małżeństwa. Na ciele kobiety i mężczyzny były rany zadane najprawdopodobniej nożem. Prokuratura przekazała pierwsze ustalenia w tej sprawie.

Śmierć kobiety i mężczyzny w Ciechanowie. Mieli rany kłute, w domu było ich trzyletnie dziecko

Śmierć kobiety i mężczyzny w Ciechanowie. Mieli rany kłute, w domu było ich trzyletnie dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwóch 15-latków trafiło w poniedziałek do szpitala po tym, jak zostali zranieni nożem w Lesie Bródnowskim. W sprawie zatrzymano 25-latka, który miał być agresorem, jednak teraz policja ma dowody, że pierwsi zaatakowali nastolatkowie. Zatrzymano łącznie czterech nieletnich. Wśród nich jest 13-latka.

Ranił nastolatków, bo się bronił? Zwrot w sprawie nożownika

Ranił nastolatków, bo się bronił? Zwrot w sprawie nożownika

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nawałnica, która w weekend 13-14 lipca przeszła przez Warszawę, spowodowała duże zniszczenia w przyrodzie. Z większością skutków burz miejscy ogrodnicy już się uporali. Dokonali też bilansu wydarzeń sprzed ponad tygodnia.

34 drzewa wyrwane z korzeniami. Bilans nawałnicy w Warszawie

34 drzewa wyrwane z korzeniami. Bilans nawałnicy w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Stołeczna straż miejska ogłasza nabór na kolejną edycję darmowych szkoleń z samoobrony dla kobiet. "Wakacyjna Bezpieczna Warszawianka" to zajęcia prowadzone przez doświadczonych instruktorów, które zaplanowano na sierpień.

Druga edycja darmowych szkoleń z samoobrony dla warszawianek

Druga edycja darmowych szkoleń z samoobrony dla warszawianek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stan przyczepki, której właściciel chciał przewieźć drewno do miejscowości oddalonej o prawie 10 kilometrów, wprawił policjantów w osłupienie. Koło było całkowicie zniszczone, a kierowca zdziwiony zatrzymaniem.

Opona w strzępach, na przyczepce drewno. Policjantom tłumaczył: nic się nie dzieje

Opona w strzępach, na przyczepce drewno. Policjantom tłumaczył: nic się nie dzieje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mechaniczna zapora przy wjeździe na bulwary wiślane w okolicy mostu Poniatowskiego nie działa od kilku miesięcy. Koszt naprawy trzech chowanych słupów wyniesie aż 110 tysięcy złotych. Jak słyszymy w Zarządzie Zieleni, środki na ten cel są. Dlaczego więc słupki nadal tkwią w ziemi? - Czekamy na jedną z części - tłumaczy rzeczniczka Zarządu Zieleni.

Ktoś uszkodził słupki blokujące wjazd na bulwary. Naprawa będzie bardzo droga. Na razie czekają na część

Ktoś uszkodził słupki blokujące wjazd na bulwary. Naprawa będzie bardzo droga. Na razie czekają na część

Źródło:
tvnwarszawa.pl