Komenda Stołeczna Policji opublikowała kilka nagrań z zajść podczas środowego marszu narodowców. Widać na nich napastników, którzy w stronę funkcjonariuszy rzucają petardy i kamienie.
"Dlaczego tak często w naszych wypowiedziach pojawia się określenie BITWA? Być może ten filmik pozwoli odpowiedzieć na to pytanie. Kolejne race rzucane w kierunku policjantów. Wśród zatrzymanych do przestępstw są osoby w wieku od 18 do 41 lat" - napisała na Twitterze Komenda Stołeczna Policji. Do wpisu dołączyła nagranie wideo.
Widać na nim, jak w okolicach Stadionu Narodowego agresorzy rzucają w kierunku policyjnego kordonu środki pirotechniczne - race oraz petardy.
Policjanci opublikowali też nagranie, na którym widać, jak grupy osób atakują ich na stacji Warszawa Stadion. "Tym razem nagranie z kamer monitoringu na stacji Stadion Narodowy. Widzimy moment, gdy policjanci po raz kolejni są atakowani. Amunicję chuliganów stanowią kamienie" - napisała KSP.
Na innym filmie widać, jak niszczony jest znak drogowy. "Przenosimy się teraz w inne miejsce. Jak widzimy, chuliganom (...) przeszkadzało wszystko. W tym przypadku niszczony jest znak drogowy. 17 osób spośród 36 zatrzymanych do przestępstw było nietrzeźwych" - podała policja.
Zamieszki podczas marszu narodowców
W środę ulicami Warszawy przeszedł marsza narodowców. Mimo że - zgodnie z zapowiedziami organizatorów - miał być zmotoryzowany - przybrał formę tradycyjnego przemarszu. Doszło do zamieszek. Już na rondzie de Gaulle'a w stronę policjantów poleciały kamienie i race. Gorąco było także na błoniach Stadionu Narodowego.
Jak informował w czwartek rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa zatrzymano 36 osób; wystawiono także ponad 260 mandatów, do sądu trafiło 420 wniosków o ukaranie. Rannych zostało 35 policjantów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja Warszawa