Postępowanie dotyczy inwestycji na 20-hektarowym terenie dawnej bazy wojskowej w Lesie Bemowskim, gdzie spółka Sawa Solec Residence planuje postawić domy przeznaczone dla osób, które odbywają kwarantannę w związku z pandemią. - 21 października zostało wydane postanowienie o wszczęciu śledztwa. Prokurator, analizując materiał dowodowy dotychczas zebrany w sprawie, ustalił, że zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa - poinformowała w poniedziałek Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Jak wyjaśniła prokurator Skrzyniarz, w sprawie zachodzi podejrzenie "spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym oraz zwierzęcym w znacznych rozmiarach, wbrew przepisom ustawy o ochronie przyrody, na terenie stanowiącym otulinę Kampinoskiego Parku Narodowego i rezerwatu przyrody Łosiowe Błota w związku z rozpoczęciem i prowadzeniem od 8 do 18 września prac budowlanych pod inwestycję osiedla 15 budynków jednorodzinnych na działce w gminie Stare Babice" i wyrządzenie tym samym "istotnej szkody oraz zmniejszenie wartości przyrodniczej tego terenu".
Postepowanie prowadzone jest "w sprawie", nikomu nie przedstawiono zarzutów.
Dwa zawiadomienia w sprawie inwestycji
Zanim prokuratura podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa, przeprowadzono postępowanie sprawdzające. Zgromadzono w nim między innymi dokumentację dotyczącą inwestycji, a także dokumentację powiatowego inspektora budowlanego. Przesłuchano także przedstawiciela wójta gminy Stare Babice, który złożył zawiadomienie do prokuratury. Prokurator Skrzyniarz przekazała, że w późniejszym czasie podobne zawiadomienie do Prokuratury Krajowej złożył minister środowiska Michał Woś. Śledztwo w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie prowadzone jest w związku z tymi dwoma zawiadomieniami.
- Zaplanowane są liczne czynności procesowe, w tym przesłuchanie świadków mających wiedzę o prowadzeniu tej inwestycji. Po zebraniu tego materiału rozważane jest zasięgnięcie opinii biegłego z zakresu ochrony środowiska - poinformowała prok. Skrzyniarz.
Nadzór budowlany wstrzymał prace
Sawa Solec Residence powołuje się na to, że "regulacje prawne zawarte w tzw. tarczy antycovidowej dały możliwość szybkiej i maksymalnie odbiurokratyzowanej realizacji inwestycji związanych ze zwalczaniem pandemii koronawirusa oraz jej skutków". Przepis ten pozwalał na budowę obiektów związanych z walką z pandemią bez konieczności trzymania się między innymi prawa budowlanego. Wójt Starych Babic Sławomir Sumka, który zawiadomił prokuraturę, zaznaczył, że według dokumentów - jakie powstały w ostatnich latach w gminie Stare Babice - ta działka powinna być lasem, a nie miejscem osiedlania się mieszkańców.
Sumka złożył również wniosek do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego o wstrzymanie robót budowlanych. PINB wstrzymał te prace 18 września 2020 roku i nałożył na inwestora obowiązek przedstawienia "stosownych dokumentów". Sawa Solec Residence ma na to 60 dni.
Jak wskazywał wójt Starych Babic, przez działkę, na której inwestor planuje budowę osiedla przebiega "korytarz ekologiczny prowadzący zwierzęta z lasu bemowskiego do Puszczy Kampinoskiej". - Wszelkie dokumenty, wszelkie prawa tworzone przez dewelopera naruszają istotę tego miejsca. Od 2008 roku trwa nieustająca walka, aby ten teren został miejscem zielonym, dla zwierząt, a nie był terenem zabudowanym - mówił Sumka. Apelował również, by nie wykorzystywać przepisów antycovidowych do omijania prawa.
Spółka broni swojej inwestycji. W oświadczeniu opublikowanym we wrześniu podkreślano, że nie wpłynie ona negatywnie na "krajobraz przyrodniczy", ponieważ będzie "w pełni ekologiczna, budowana z poszanowaniem środowiska".
Autorka/Autor: kk/r
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24