Kłęby dymu nad Wawrem. Spłonęło prawie 10 hektarów trawy przy Wale Miedzeszyńskim

Pożar traw w Wawrze. Z ogniem walczyło sześć zastępów straży pożarnej. Strażacy informowali początkowo, że płomienie obejmują obszar około dwóch hektarów. Ostatecznie zwiększył się on do niemal dziesięciu hektarów. Kłęby dymu były widoczne z całej Warszawy.

Do pożaru doszło przy Wale Miedzeszyńskim na wysokości ulicy Bronowskiej. Jak opisywał nasz reporter Tomasz Zieliński nad miejscem akcji gaśniczej unosiły się kłęby gęstego dymu, które były widoczne z odległych części stolicy.

Informację o pożarze potwierdził kapitan Wojciech Kapczyński z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. - Przy Wale Miedzeszyńskim doszło do pożaru trawy. W tej chwili na miejscu jest już pierwszy zastęp, a jadą do niego kolejne trzy. W zdarzeniu nie ma osób poszkodowanych - przekazał około godziny 17.

Kilkanaście minut później Kapczyński poinformował, że na miejscu pracuje sześć zastępów straży pożarnej. - Wstępnie szacujemy, że pożar objął powierzchnię od półtora do dwóch hektarów nieużytków - mówił strażak. Jak opisywał, było dość sucho i wiał niewielki wiatr, co nie ułatwiało akcji gaśniczej. Dodatkowo ogień pojawił się na mocno zadrzewionym terenie, co również sprzyjało jego rozprzestrzenianiu się. 

Jak przekazał nam w poniedziałek rano Piotr Rżysko z KM PSP, akcja gaśnicza zakończyła się w niedzielę około godziny 20. Brało w niej udział sześć zastępów PSP i cztery zastępy OSP. - Pożar objął łącznie dziewięć i pół hektara terenu - dodał.

Kłęby dymu nad Wawrem były widoczne z oddali. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia mieszkańców Ursynowa i Wilanowa:

Informowaliśmy też o pożarze baraków w Marysinie Wawerskim:

Na miejscu pracowało pięć zastępów straży
Na miejscu pracowało pięć zastępów straży
Źródło: Tomasz Koźbielski, TVN24
Czytaj także: