Kara dla szpitala po kontroli NFZ w sprawie "Mamy Ginekolog". Oświadczenie lekarki

0407N380XR PIS DNZ WILCZYNSKA
Darmowe badania na NFZ
Źródło: TVN24
Narodowy Fundusz Zdrowia zakończył postępowanie sprawdzające w sprawie "Mamy Ginekolog". NFZ wezwał Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM do zapłaty ponad 25 tysięcy złotych kary za niesłusznie sprawozdaną i rozliczoną hospitalizację. Lekarka w czwartek rano opublikowała oświadczenie, w którym odniosła się do sprawy. Zapowiedziała, że pokryje koszty kary finansowej dla szpitala.

"Mama Ginekolog", czyli Nicole Sochacki-Wójcicka, lekarka z Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, na początku lutego wywołała dyskusję w mediach społecznościowych, gdy w relacji na Instagramie przyznała, że przyjmuje znajomych i przyjaciół w swoim gabinecie. 

Nagranie zniknęło z jej konta, ale influencerka Maja Staśko opublikowała je na swoim profilu na platformie TikTok. "Dlaczego moje koleżanki mają u mnie badania? To jest normalne, że każdy lekarz zajmuje się swoją rodziną, swoimi znajomymi w swoim wolnym czasie. (...) Każdy tak robi. Ja o tym rozmawiałam z zarządem, z profesorem i to jest normalne. To jest też sposób, żeby skrócić kolejki i dostęp po prostu do lekarza" - słyszeliśmy na nagraniu.

Narodowy Fundusz Zdrowia zażądał wyjaśnień od szpitala, w którym pracuje Nicole Sochacki-Wójcicka. Wszczęto też postępowanie wyjaśniające, które właśnie zostało zakończone.  

Jakie nieprawidłowości wykryto?

Jak czytamy w komunikacie, po analizie między innymi dokumentacji medycznej i rozliczeń Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka kontrolerzy stwierdzili nieprawidłowości w przypadku jednej hospitalizacji trwającej dziesięć dni.

"Według ustaleń kontroli leczenie 'Mamy Ginekolog' powinno odbywać się w ramach opieki specjalistycznej (ambulatoryjnej), a nie w warunkach szpitalnych. W szpitalu jedyną formą opieki odnotowaną w dokumentacji medycznej na całe 10 dni hospitalizacji była kontrola stanu ogólnego pacjentki. Odnotowana została tylko jedna obserwacja lekarska i to z dnia wypisu. Mimo braku jakichkolwiek podstaw, które byłyby odnotowane przez placówkę, hospitalizacja została sprawozdana przez UCZKiN do NFZ, tym samym sfinansowana ze środków publicznych" - podaje w komunikacie NFZ.

To, jak podaje fundusz, jest naruszeniem ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, dlatego na szpital nałożono karę w wysokości 25,1 tys. zł. Placówka ma 14 dni na wpłacenie środków do Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.

Przyjmowała znajome poza kolejnością

Drugim wątkiem badanym przez kontrolerów było przyjmowanie pacjentów poza kolejnością w ramach kontraktu z NFZ.

Jednak, jak czytamy w komunikacie, szpital "opóźniał" albo "nie przekazywał" wymaganej w tej sprawie dokumentacji. Placówka mimo obietnic - jak podnosi NFZ - nie udostępniła też ustaleń z prac wewnętrznego zespołu, który został powołany przez jej władze do zbadania tej sprawy.

W związku z tym NFZ zdecydował o zakończeniu działań sprawdzających i wszczęciu kontroli w placówce, o czym szpital został już poinformowany.

"W ocenie Narodowego Funduszu Zdrowia zachowanie lek. Nicole Sochacki-Wójcickiej jest niewłaściwe i nosi znamiona naruszenia Kodeksu Etyki Lekarskiej. Dlatego o wynikach postępowania wyjaśniającego, prowadzonego przez NFZ, poinformowaliśmy Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w Warszawie" - przekazał w komunikacie FNZ.

Zarząd WUM nie zgadza się z "Mamą Ginekolog"

W lutym na oficjalnym instagramowym profilu Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego opublikowano oświadczenie zarządu placówki. Z dokumentu wynika, że nie było zgody na praktyki, o jakich opowiadała "Mama Ginekolog".

"W związku z pojawiającymi się w mediach licznymi informacjami dotyczącymi wypowiedzi pracownika naszego Centrum, lekarz rezydent Nicole Sochacki-Wójcickiej, powstałych na podstawie jej osobistej działalności w przestrzeni publicznej, niniejszym, jako Prezes Szpitala informuję, iż nigdy Zarząd Spółki, którego jestem jedynym reprezentantem od kwietnia 2021 r., nie wyrażał zgody na działalność, na którą wskazywała w swoich wypowiedziach lek. rezydent Nicole Sochacki-Wójcicka. Dotyczy to zarówno jej osoby, jak i wszystkich pozostałych lekarzy zatrudnionych w Centrum. Na powyższe postępowanie Prezes Zarządu nigdy zgody nie wyraził, ani nigdy zgody takiej nie wyrazi w przyszłości" - napisano.

Oświadczenie "Mamy Ginekolog"

"Mama Ginekolog" w czwartek rano opublikowała oświadczenie, w którym odniosła się do sprawy. Zapowiedziała, że pokryje koszty kary finansowej dla szpitala.

"W związku z komunikatem NFZ z dnia 22.03.2023 r. dotyczącym nałożenia kary finansowej na Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka, mojego pracodawcę, wyrażam żal i jednocześnie zobowiązuje się wpłacić 25 tys. zł, czyli kwotę wymierzonej szpitalowi kary. Kwotę tę wpłacę na należącą do szpitala Fundację UCZKiN, która zajmuje się wsparciem jego rozwoju. Z pokorą przyjmuję także naganę otrzymaną od zarządu UCZKiN. Jednocześnie bardzo przepraszam za szum medialny, który powstał wokół mojej osoby i mojego pracodawcy" - napisała w poście na swoim instagramowym profilu.

Czytaj także: