Mieszkańcy Rembertowa, Wesołej i podwarszawskich miejscowości na wschód od stolicy, podróżujący w kierunku centrum, odczują sporą ulgę. W środę otworzono nową estakadę na skrzyżowaniu Marsa i Żołnierskiej.
- Po godzinie 5 otwarto estakadę na skrzyżowaniu ulic Marsa i Żołnierskiej - przekazał wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski. Przed godziną 11 przy oddanej dziś do użytku estakadzie odbyła się konferencja z udziałem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz burmistrza Rembertowa Macieja Iwanickiego.
- Dzisiaj mieszkańcy Rembertowa mogli skorzystać z tego rozwiązania komunikacyjnego. Domknęliśmy Trasę Siekierkowską. Bardzo się z tego cieszę, dlatego, że jest bezpieczniej i są mniejsze korki Ta wielka inwestycja, którą realizowaliśmy przez wiele lat, została dziś domknięta - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami Trzaskowski. Dodał, że koszt tej inwestycji to prawie 60 milionów złotych.
Prezydent stolicy zapowiedział też, że w środę o godzinie 18 spotka się z mieszkańcami, władzami oraz radnymi Rembertowa, aby porozmawiać o problemach dzielnicy. Spotkanie odbędzie się w Bibliotece Publicznej im. Jana Pawła II przy ul. Gawędziarzy 8.
Przez lata kierowcy tkwili w korkach
Budowę udało się doprowadzić do końca po latach problemów i opoźnień. Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta pozwolenie nadzoru budowlanego na otwarcie estakady w kierunku centrum dostał w piątek. Liczący prawie 600 metrów wiadukt ułatwia jazdę mieszkańcom Rembertowa, Wesołej i podwarszawskich miejscowości – od lat kierowcy jadący do Warszawy stali tam w korkach, szczególnie w porannym szczycie.
Estakada umożliwia bezkolizyjny przejazd przez skrzyżowanie Żołnierskiej i Marsa w stronę centrum Warszawy. Prace objęły również wykonanie odwodnienia, energooszczędnego oświetlenia, nowej sygnalizacji świetlnej i zieleni.
Modernizacja ciągu ulic Marsa i Żołnierskiej prowadzona była na odcinku około pięciu kilometrów.
Ostatni etap modernizacji Marsa i Żołnierskiej
Rozpoczęta w lipcu 2021 roku budowa estakady była trzecim i ostatnim etapem modernizacji Marsa i Żołnierskiej od Naddnieprzańskiej do granicy miasta. Ułatwi wjazd mieszkańcom Rembertowa, Wesołej i podwarszawskich miejscowości.
We wrześniu 2019 roku zakończył się drugi etap przebudowy ciągu ulic Marsa i Żołnierskiej. Nie rozwiązało to jednak problemów wciąż korkującego się skrzyżowania. Jak informowaliśmy już na tvnwarszawa.pl, wiaduktu w kierunku Trasy Siekierkowskiej nie udało się wybudować od razu z powodu sporu miasta z Instytutem Prymasa Wyszyńskiego. Chodziło o zdjęcie ochrony konserwatorskiej z fragmentu działki pod estakadą. Ostatecznie doszło jednak do porozumienia.
Tunel pod torami w Rembertowie dopiero w kolejnej kadencji
W trakcie konferencji Rafał Trzaskowski był też pytany, na jakim etapie jest planowanie tunelu pod torami kolejowymi w pobliżu stacji Warszawa Rembertów. Mieszkańcy oraz dzielnicowi radni walczą o tę inwestycję od wielu lat. Przez dzielnicę przebiega międzynarodowa linia kolejowa na wschód, którą codziennie przemierzają setki pociągów: towarowych, dalekobieżnych i lokalnych. Szlabany między ulicą Marsa i aleją generała Chruściela "Montera" opadają nawet co kilka minut, a kierowcy tkwią w korkach. Konkretów związanych z budową tunelu wciąż nie ma.
- Problem polega z jednej strony na finansach. Mamy pieniądze w budżecie miasta i jesteśmy oczywiście gotowi do tego, żeby jakieś pieniądze do tego dołożyć, bo sprawa jest absolutnie priorytetowa. Tyle, że ta inwestycja jest realizowana wspólnie z kolejami państwowymi. Ja oczywiście wystosuje jeszcze raz pismo w tej sprawie, bo bardzo mi zależy, żeby tę inwestycję kontynuować. Mam nadzieję, że koleje też te pieniądze wygospodarują i będziemy w stanie w kolejnej kadencji ten tunel zrobić - odpowiedział Trzaskowski. Dodał, że miasto cały czas oczekuje na dokumentację dotyczącą zgody środowiskowej.
Warszawa czeka na konkrety w sprawie miliardów od rządu
Prezydent stolicy był też pytany o deklarację premiera Mateusza Morawieckiego, w której była mowa o wsparciu finansowym Warszawy w wysokości 3 miliardów złotych. Trzaskowski zaznaczył, że rozmów w tej sprawie jeszcze nie było. - Oczywiście, do tych rozmów jesteśmy gotowi. Wysyłamy sygnały do rządzących, że przyjmujemy to za prawdziwą inicjatywę i chęć oddania części pieniędzy, które Warszawie zostały zabrane - powiedział.
Według prezydenta stolicy, przez wprowadzone przez rząd zmiany podatkowe "Warszawa traci ponad 2 mld złotych rocznie". - Natomiast jeżeli rzeczywiście rządzący chcą część z tych pieniędzy nam zwrócić, to bardzo dobrze - powiedział.
Trzaskowski podkreślił też, że "to jest całkowicie naturalne, że rząd wspiera inwestycje w stolicy, tak się dzieje na całym świecie". - Jak rozumiem, w kampanii wyborczej to dobry sygnał, że PiS nie łupi do końca mieszkańców dużych miast. Ja się mogę tylko z tego cieszyć - dodał prezydent Warszawy. - Mam nadzieję, że to nie jest tylko zapowiedź, tylko, że za tym w przeciągu najbliższych dni pójdą konkrety - podsumował.
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl