Do zdarzenia doszło 17 października na ulicy Radarowej. Skorupiaka zauważyła mieszkanka pobliskiego domu.
"Trudności z poruszaniem się"
"Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, okazało się, że zgłaszającej udało się go bezpiecznie umieścić w pudełku" - podają strażnicy miejscy, którzy stwierdzili że krab musiał być długo na wolności, ze względu na trudności z poruszaniem się. "Mogło to oznaczać, że trochę zmarzł spacerując w trakcie chłodnej nocy" - dodają.
Jak przypuszczają strażnicy, zwierzę prawdopodobnie uciekło komuś z hodowli lub zostało porzucone przez opiekuna. Pracownicy Ekopatrolu przenieśli skorupiaka do specjalistycznego transportera i odwieźli do warszawskiego oddziału CITES, gdzie stwierdzono że to krab wełnistoręki.
Nazwa pochodzi od "futerka" na szczypcach
Jak czytamy w komunikacie straży, krab wełnistoręki to gatunek, który pochodzi z Chin, ale od początku ubiegłego stulecia występuje też w Europie.
Strażnicy miejscy przypominają, że to nie pierwszy przypadek "spaceru" kraba we Włochach. Poprzedni miał miejsce we wrześniu tego roku na ulicy Rakowskiej.
Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy też o wężu pełzającym w okolicach przedszkola:
Autorka/Autor: ab/pm
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Warszawie