Kolejki karetek przed SOR-ami. "Nawet sześć-osiem godzin. Ten problem narasta"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Nie ma łóżek szpitalnych, gdzie można by przekazać pacjentów"
"Nie ma łóżek szpitalnych, gdzie można by przekazać pacjentów"TVN24
wideo 2/5
"Nie ma łóżek szpitalnych, gdzie można by przekazać pacjentów"TVN24

Liczba interwencji warszawskiego pogotowia ratunkowego wzrosła o 30 procent w porównaniu do wiosennej fali pandemii. Karetki coraz częściej czekają w kolejkach przed SOR-ami, bo są trudności ze znalezieniem miejsc w szpitalu dla przywiezionych pacjentów. - Ten problem narasta i nawet po sześć-osiem godzin zdarzało się ostatnio w Warszawie czekać - powiedział w piątek Karol Bielski, dyrektor warszawskiego pogotowia.

Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" był w piątek gościem "Wstajesz i wiesz" w TVN24. Jak mówił, ratownicy medyczni już od kilku miesięcy spodziewali się tego, że jesienią nastąpi wzrost liczby zakażeń koronawirusem. Przygotowywali się do tego, między innymi gromadząc środki ochrony osobistej, które obecnie są zużywane w "kolosalnych ilościach".

- Załoga ratownictwa medycznego, wchodząc do mieszkania pacjenta, nigdy nie wie, czy, udzielając pomocy osobie z zawałem, nie udziela też jednocześnie pomocy osobie zakażonej. Chodzi o to, by okazji do transmisji wirusa było jak najmniej – tłumaczył Bielski.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Karetki stoją w kolejkach

Jednym z największych problemów, o czym informowaliśmy w ostatnich dniach na tvnwarszawa.pl, jest przekazywanie pacjentów z karetek do szpitali. - Mamy duże problemy, jeśli chodzi o przekazywanie pacjentów do szpitali. W tej chwili mamy sytuację taką na Mazowszu, że 17 szpitali zostało dedykowanych wyłącznie do udzielania pomocy zakażonym, łóżek dla pacjentów koronawirusowych mamy około 800, ale jest znaczący deficyt łóżek wyposażonych w respiratory - zaznaczył.

Pogotowie ratunkowe działa pod bardzo dużą presją. To pierwszy front walki z pandemią. To są te osoby, które jako pierwsze udzielają pomocy pacjentom w ciężkich stanach

- Jeżeli mamy osobę z podejrzeniem (koronawirusa - red.), to wieziemy do wszystkich możliwych szpitali. Zasada jest prosta: w stanie zagrożenia życia wieziemy pacjenta do najbliższej jednostki leczniczej, która może udzielić pomocy. Tam, gdzie jest Szpitalny Oddział Ratunkowy i izba przyjęć - wyjaśnił dyrektor. - Jeśli chodzi o SOR-y, to tam jest wykonywana tytaniczna praca. Współpraca jest bardzo dobra. Ale w związku z wdrożonymi procedurami bezpieczeństwa, jeżeli chodzi o radzenie sobie z osobami zakażonymi, wydłuża się czas niezbędny do udzielenia pomocy - opisywał.

Przyznał też, że w ostatnim czasie pojawiło się kolejne utrudnienie. - Co zrobić z tymi pacjentami, których zabezpieczono już na poziomie SOR-u, ale wymagają dalszego leczenia? Nie ma łóżek szpitalnych, gdzie można by było tych pacjentów przekazać. I w związku z tym mamy takie sytuacje, jak ostatnio. Po kilka godzin karetka czeka z pacjentem przed SOR-em, gdzie załoga jest cały czas zabezpieczona w kombinezonach i maskach. Ten problem narasta i nawet po sześć-osiem godzin zdarzało się ostatnio w Warszawie czekać - zaznaczył Bielski. Podkreślił przy tym, że nigdy wcześniej nie dochodziło do takich sytuacji.

Kolejka karetek przed Szpitalem Czerniakowskim
Kolejka karetek przed Szpitalem CzerniakowskimArtur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Zwrócił również uwagę, że takie kolejki przed SOR-ami obniżają poziom zabezpieczenia medycznego dla całej Warszawy i okolicznych powiatów obsługiwanych przez "Mieditrans". Karetka oczekująca przez wiele godzin przed szpitalem, automatycznie zostaje wyjęta z systemu gotowości na kolejne wezwanie. Na zgłoszenia dotyczące na przykład nagłych wypadków może zareagować wtedy mniej zespołów.

Z danych dotyczących liczby interwencji warszawskiego pogotowia wynika, że od początku jesieni liczba interwencji wzrosła o około 30 procent w stosunku do wiosennej fali pandemii.

"Sytuacja jest stresująca dla wszystkich"

Dyrektor warszawskiego pogotowia był także pytany, czy w obecnej sytuacji nie pojawi się problem z obsadą karetek. - Pogotowie ratunkowe działa pod bardzo dużą presją. To pierwszy front walki z pandemią. To są te osoby, które jako pierwsze udzielają pomocy pacjentom w ciężkich stanach. Problemy są, oczywiście. Sytuacja jest stresująca dla wszystkich. Zdarzają się niejednokrotnie wyłączenia personelu związane z zakażeniami i kwarantannami. Problem jest tutaj duży - zaznaczył Bielski.

Jak dodał, system funkcjonuje nadal dzięki "dużej odpowiedzialności i poświęceniu lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych".

Autorka/Autor:kk/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Dzięki sąsiadce skończył się domowy koszmar 35-latki i jej dziecka. Przyjęła ją pod swój dach i wezwała policję. Mąż kobiety został zatrzymany, usłyszał zarzuty i objęto go dozorem policyjnym. Musi też opuścić mieszkanie.

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę po południu na Trasie Łazienkowskiej zderzyły się samochód osobowy i miejski autobus. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala.

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kuria Warszawsko-Praska zawiesiła w wykonywaniu obowiązków proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie. Duchowny jest podejrzany o oszustwa podatkowe i przywłaszczenie datków od wiernych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Źródło:
PAP

W sobotę rozpoczęła się budowa chodnika przy przejeździe kolejowym w rejonie skrzyżowania Radzymińskiej i Naczelnikowskiej. O bezpieczną przeprawę przez torowisko w tym miejscu mieszkańcy walczyli do lat.

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prace na rondzie Tybetu rozpoczną się w nocy z wtorku na środę, a zakończą w niedzielę, 5 maja, nad ranem. W tym czasie będą objazdy i zmiany w ruchu.

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32 pieszych zostało ukranych mandatami, bo "swoim zachowaniem stwarzali ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla samych siebie, ale też kierujących, przed maską których nagle się pojawiali". O karach dla 14 zdecyduje sąd. To efekt dwudniowej akcji policji w Piasecznie.

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkają tuż obok największej oczyszczalni ścieków, ale sami muszą korzystać z przydomowych szamb i nie wiadomo, kiedy doczekają się podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skarżą się na dziurawe drogi, na które wylewają się ścieki z wozów asenizacyjnych i fetor z oczyszczalni, którą nazywają "pogodynką", bo uciążliwości są największe, gdy zanosi się na deszcz.

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Targówku kierowca auta osobowego wjechał w rząd zaparkowanych pojazdów. Uszkodzonych zostało kilka samochodów.

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowsze) eskortowali samochód z czteroletnią dziewczynką, która jechała do Warszawy na przeszczep nerki. Pomogli, bo jej mama utknęła w korku.

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl