W piątkowej akcji policjanci z północnopraskiej komendy oraz funkcjonariusze z Wołomina na jednej z posesji w Radzyminie odnaleźli skradzione na terenie Niemiec mitsubishi. - Były tam również części ze zdemontowanych pojazdów - przekazała Paulina Onyszko, rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI. Policjanci zatrzymali do tej sprawy dwóch mężczyzn w wieku 32 i 47 lat i 44-letniego właściciela posesji.
- Odzyskane mitsubishi po oględzinach zostało zabezpieczone na parkingu depozytowym. Trzej zatrzymani trafili do Komendy Powiatowej Policji w Wołominie. Ich sprawą zajęli się policjanci z wydziału dochodzeniowo - śledczego. W sobotę mężczyźni zostali przesłuchani w prokuraturze, gdzie postawiono im zarzuty dotyczące paserstwa. Prokurator zdecydował o objęciu ich policyjnym dozorem na czas prowadzonego postępowania - poinformowała Onyszko.
Podejrzanym grozi do pięciu lat więzienia.
Zdążyli przemalować auto
Kolejne auto odzyskali policjanci z Pragi Południe. Peugeot został skradziony z parkingu przy sklepie. Funkcjonariusze ustalili, że przestępstwa mogło dokonać dwóch mężczyzn w wieku 23 i 30 lat. - W trakcie wykonywania czynności do tej sprawy ustalili również, że 30-latek kierował skradzionym samochodem, a jak wskazują informacje zawarte w policyjnych systemach, posiada on orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Kiedy policjanci operacyjni zgromadzili wszystkie niezbędne informacje zaplanowali zatrzymanie - przekazała Joanna Węgrzyniak, rzeczniczka południowopraskich policjantów.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w ciągu jednego dnia. Na posesji 23-latka policjanci odnaleźli i zabezpieczyli skradzionego peugeota. - Auto zmieniło już częściowo kolor, sprawcy je przemalowali - wskazała Węgrzyniak.
Zatrzymanym postawiono zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu kradzieży pojazdu. Z kolei 30-latek dodatkowo odpowie za niestosowanie się do wyroku sądu. Obaj dobrowolnie poddali się karom.
Autorka/Autor: dg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP