Dane na temat cen biletów w 45 dużych miastach na świecie zebrał międzynarodowy serwis Picodi.com. Z zestawienia wynika, że Warszawa znalazła się w czołówce metropolii, w których na bilet miesięczny wydaje się najmniej. Taki zakup stanowi zaledwie 1,8 procent przeciętnego wynagrodzenia.
Z opublikowanego na platformie rankingu można dowiedzieć się również, jaki procent przeciętnego wynagrodzenia mieszkańców tych miast stanowią wydatki na transport publiczny. Jak ocenił stołeczny ratusz w komunikacie na ten temat, Warszawa na tle innych miast wypada "bardzo dobrze".
1,8 procent średniej warszawskiej pensji
Z badania wynika, że najdroższe bilety jednoprzejazdowe są w Londynie (4,85 euro), Zurychu (4,44 euro) i Oslo (3,65 euro), najtańsze – w Astanie (0,19 euro), Kijowie (0,20 euro) i Mumbaju (0,21 euro). W Warszawie normalny bilet 75-minutowy kosztuje 4,40 zł, czyli około 0,93 euro.
Serwis Picodi.com podaje, że w przypadku biletów miesięcznyc, najdrożej jest znowu w Londynie (253 euro), Dublinie (155 euro) oraz w Nowym Jorku (119 euro). Z kolei najmniej za bilet miesięczny zapłacą mieszkańcy Kiszyniowa (12 euro), Mumbaju (14 euro) oraz Astany (15 euro).
Szczególnie korzystnie Warszawa wypada na tle innych miast, kiedy porównuje się ceny biletów z przeciętnymi wynagrodzeniami mieszkańców. 30-dniowy Bilet Warszawiaka kosztuje 98 zł, a to zaledwie 1,8 procent średniej warszawskiej pensji netto. Taką samą wartość w relacji cena biletu miesięcznego do zarobków zanotowano też w Brukseli i Reykjaviku. W tym zestawieniu najkorzystniej wypadają: Berlin, Madryt, Zurych, Praga i Wiedeń. Poza rankingiem są Luksemburg, Valletta i Tallin, gdzie komunikacja dla mieszkańców jest całkowicie darmowa.
W badaniu wzięto pod uwagę ceny biletów jednorazowych i miesięcznych zgodnie z obowiązującymi cennikami spółek odpowiedzialnych za komunikację miejską według stanu na marzec 2023 r. Natomiast przeciętne pensje netto dla miast uwzględnionych w rankingu pochodzą ze strony numbeo.com.
Warszawa na tle innych miast wojewódzkich
Zespół Picodi.com przyjrzał się również cenom biletów w polskich miastach wojewódzkich. "Spośród 18 miast wojewódzkich najdroższy bilet jednoprzejazdowy jest w Krakowie, Szczecinie i Poznaniu – po 6 zł. Na drugim końcu rankingu są Gorzów Wielkopolski i Zielona Góra – 3 zł. Z kolei najwyższą kwotę za miesięczny bilet płacą mieszkańcy Szczecina i Łodzi – po 140 zł, a najniższą – mieszkańcy Krakowa - 80 zł" - wskazuje portal Piocodi.com.
Porównano też ceny biletów miesięcznych z najnowszymi danymi GUS dotyczącymi wynagrodzeń. Największą część pensji na komunikację miejską przeznaczają mieszkańcy Białegostoku (3,1 proc.), Łodzi (2,9 proc.) i Szczecina (2,7 proc). Natomiast najmniej wydają mieszkańcy Warszawy (1,8 proc.), Wrocławia (1,6 proc.) i Krakowa (1,3 proc.).
Jak zaznaczył prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas spotkania poświęconego rozwojowi transportu szynowego w mieście, 59 procent mieszkańców stolicy wykorzystuje transport zbiorowy w codziennych podróżach. - To bardzo wysoki odsetek, jeśli porównamy go do innych miast europejskich - podkreślił prezydent. Co ważne, według danych ratusza, 94 procent mieszkańców dobrze ocenia funkcjonowanie transportu publicznego w mieście.
Z kolei w przygotowanym przez Olivier Wyman Forum rankingu "Miasta z najlepszym transportem publicznym", który bierze pod uwagę natężenie ruchu, gęstość sieci i jakość infrastruktury, Warszawa zajmuje 19. miejsce na świecie. Za miasto z najlepszymi usługami transportu publicznego uznano Hongkong.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa