Popękane ściany domów nad nowym odcinkiem metra. Mieszkańcy domagają się naprawy

Źródło:
TVN24
Budowa linii metra zaszkodziła mieszkańcom Zacisza
Budowa linii metra zaszkodziła mieszkańcom Zacisza
TVN24
Budowa linii metra zaszkodziła mieszkańcom ZaciszaTVN24

Ostatnie dwa lata to koszmar - mówią mieszkańcy warszawskiego Zacisza. Pod ich domami trwała budowa metra, gigantyczne tarcze drążyły tunele - wtedy w ich mieszkaniach popękały ściany, nie domykają się okna i drzwi. Uszkodzenia widać gołym okiem. W swoich domach nie czują się bezpiecznie. Sprawie przyjrzał się Łukasz Łubian z magazynu "Polska i Świat".

Dom Iwony Sobiech stoi tuż obok nowo wybudowanej stacji drugiej linii metra. Pod nim są też tunele. - Człowiek zostaje z wielkim problemem, z popękanymi ścianami, z niebezpiecznym domem, wodą, która się wlewa w otwory okienne - mówi.

Ekspertyza wskazuje na winę wykonawcy metra

Zanim wykonawca wbił pierwszą łopatę, wszystkie domy w strefie oddziaływania prac zostały sprawdzone. Wtedy nikt nie miał zastrzeżeń co do stanu technicznego budynku. Teraz, gdy uszkodzenia widać gołym okiem, wykonawca prac informuje, że dom miał wady ukryte spowodowane jego rozbudową.

- Budynek był sprawdzany przed rozpoczęciem budowy. Nie było tam żadnych uszkodzeń i wad potwierdzonych. Ekspertyza, którą wykonała właścicielka tego budynku, potwierdza bezsprzecznie winę wykonawcy metra - zapewnia Andrzej Kłosowski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Warszawie.

Pani Iwona jest stomatologiem. Pacjenci przekraczający próg gabinetu widzą naklejone na drzwiach ostrzeżenie: "Uwaga! Budynek grozi zawaleniem. Zakaz używania wydzielonej części budynku". Kobieta mówi, że są pacjenci, którzy rezygnują z wizyty, bo obawiają się o swoje bezpieczeństwo.

Budowa metra zaszkodziła mieszkańcom ZaciszaTVN24

"Nie jesteśmy roszczeniowi". Chodzi o "poczucie bezpieczeństwa"

Firma Gulermak w przesłanym redakcji oświadczeniu informuje, że do tej pory wypłaciła właścicielce ponad 260 tysięcy złotych. Połowa to zaliczka na poczet przyszłego odszkodowania. Kolejne 130 tysięcy złotych to kwota, jaką pochłonęły dotychczasowe prace naprawcze przeprowadzone przez wykonawcę metra. "Właścicielka otrzymała od Budowy Metra szereg propozycji rozwiązania sytuacji. Mimo faktu, że dokumentacja techniczna jednoznacznie wskazuje na liczne zaniedbania tej osoby, a stan nieruchomości spowodowany jest działaniem właścicielki, otrzymała ona również ponad 200 tys. w formie gotówki lub robót" - informuje wykonawca inwestycji.

Właścicielka widzi sprawę zupełnie inaczej. Jak tłumaczy, 130 tysięcy złotych to kwota zadośćuczynienia za to, że podczas drążenia tuneli, na wniosek wykonawcy, musiała się wyprowadzić z domu i nie mogła pracować. Według zamówionej przez niej ekspertyzy, koszt naprawy domu wyniesie półtora miliona złotych. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

- Oczekujemy, żeby nam te domy naprawili, żebyśmy mogli normalnie w tych domach funkcjonować. Niczego innego. Nie jesteśmy roszczeniowi. Każdy chce mieszkać w bezpiecznym budynku. Te domy są nasze. Mieszkamy na własnej ziemi, we własnych budynkach. Chcemy mieć poczucie bezpieczeństwa, które zostało nam odebrane - podkreśla Iwona Sobiech.

Wykonawca proponuje: odszkodowanie albo naprawa

O uszkodzeniach swoich domów mówią też mieszkańcy innych domów na Zaciszu. Łącznie to kilkadziesiąt osób. - To, co nas dotknęło w domu, to pęknięcia, o których wszyscy mówią, szczeliny, które się pokazały. Obsunęły się drzwi w garażu, sam garaż został dotkliwie popękany - mówi o zniszczeniach Małgorzata Dorobek, mieszkanka osiedla.

- Garaż oddzielił się na około 10 i więcej centymetrów na wylot od budynku. Popękane są dachy. Blachy podniosły się. Popękane są mury - wylicza pani Zofia.

Część osób dostała propozycję: albo wypłaty odszkodowań, albo naprawa. Ugody mają podpisywać już teraz. Nowy odcinek metra jest już gotowy. Ale nie ma jeszcze pozwolenia na użytkowanie. Mieszkańcy obawiają się, że gdy pociągi zaczną jeździć, pojawią się nowe uszkodzenia. - Odbieramy to, co dają, i nie będziemy mieli już żadnych roszczeń wobec metra - opisuje propozycję wykonawcy pani Jadwiga. - Nie jestem budowlańcem, ale wiem, że tak co najmniej dwa lata budynki osiadają i coś się może dziać - zastrzega.

Firma Gulermak informuje, że do tej pory odmówiła wypłaty rekompensat 68 osobom. Ale zaznacza, że w żaden sposób nie uchyla się od naprawy szkód powstałych w wyniku prowadzenia prac budowlanych. "W rejonie jednej ze stacji zawiązała się nieliczna grupa osób, która sukcesywnie od ponad 2 lat, nie zgadza się z wycenami zaproponowanymi przez rzeczoznawców. Mimo dziesiątek spotkań i kolejnych prób rozwiązania sytuacji przez Budowę Metra grupa ta stawia kolejne żądania, które nie są potwierdzone w żaden sposób, jak tylko kolejnymi deklaracjami tych osób" - podkreśla wykonawca inwestycji.

Budowa metra zaszkodziła mieszkańcom ZaciszaTVN24

Autorka/Autor:Łukasz Łubian

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl