Korek utworzył się w porannym szczycie na Wisłostradzie. Jezdnię zablokowali aktywiści z Ostatniego Pokolenia. Utrudnienia trwały około pół godziny.
Protest rozpoczął się o godzinie 8. - Kilkanaście osób zablokowało Wisłostradę na wysokości Starego Miasta w kierunku północnym, protestujący usiedli na jezdni, są przyklejeni - opisywał tuż po starcie akcji Olek Klekocki z tvnwarszawa.pl
- Kierowcy utknęli w korku, zator sięga około kilometra, niektórzy prowadzący wykrzykują wulgarne hasła - relacjonował nasz reporter. Jak dodał, na miejsce przejechała policja. Funkcjonariusze, jak opisał około 8.30 Klekocki, zaczęli usuwać aktywistów z jezdni.
Chwilę przed godziną 9 utrudnienia się zakończyły. - 10 osób zostało wylegitymowanych. Skierowano do sądu wnioski o ich ukaranie - powiedziała nam Małgorzata Wersocka z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Kolejna akcja aktywistów
Ostatnie Pokolenie to kampania obywatelska, której członkowie chcą zmusić rząd, żeby zaczął poważnie traktować zdrowie i bezpieczeństwo obywateli w czasach - jak mówią - zagrożonych zapaścią klimatyczną. Rozpoczęli działania w Polsce na początku marca.
W kwietniu tego roku aktywiści przeprowadzili kilka blokad ruchu samochodowego. Siadali na jezdniach stołecznych mostów, ale również na Marszałkowskiej oraz Alejach Jerozolimskich. Przyklejali się do asfaltu. Zazwyczaj blokady były natychmiast przerywane przez policjantów. Członkinie tej organizacji są też odpowiedzialne za oblanie pomnika warszawskiej Syreny farbą oraz zakłócenie koncertu w Filharmonii Narodowej.
"Dziesiątki osób będą blokować miejskie autostrady"
- Rząd zdecydował już, po czyjej stronie stoi. Zdecydował, że będzie bez opamiętania napędzać galopujący kryzys klimatyczny poprzez inwestycję w rozbudowę nowych autostrad i dróg ekspresowych - powiedziała podczas ostatniej konferencji prasowej Martyna Leśniak z Ostatniego Pokolenia.
Aktywiści domagają się przekierowania 294 miliardów złotych z rozbudowy autostrad na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym.
- Tym razem nie będziemy blokować mostów. Od przyszłego tygodnia dziesiątki osób będą blokować miejskie autostrady. Tworząc tę niedogodność w dużych miastach pokazujemy problem, który dla ludzi w mniejszych miejscowościach i na wsiach jest codziennością. Problem z dojazdem do pracy, szkoły, lekarza dotyczy sześciu milionów Polek i Polaków - powiedział Krzysztof Matejak, aktywista Ostatniego Pokolenia.
- Będziemy siadać na drogach w największe upały. Będziemy protestować w miejscach, które najszybciej przyczyniają się do napędzania kryzysu klimatycznego - dodał Matejak.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Olek Klekocki, tvnwarszawa.pl