Skazany aktor był związany z Platformą Obywatelską w 2005 roku, ale już w 2011 i 2015 startował do Sejmu jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości. W wyroku z 18 czerwca Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do apelacji pełnomocnika poszkodowanej dziewczyny i skazał oskarżonego na karę 5 lat pozbawienia wolności - podało radio.
Bartłomiej M. będzie też odpowiadał w kolejnym procesie, w którym poszkodowane są inne młode kobiety.
Pretekstem były sesje zdjęciowe
Akt oskarżenia przeciwko Bartłomiejowi M. skierowała Prokuratura Regionalna w Warszawie. Śledczy zarzucili M. popełnienie od 2004 do 2016 roku 14 przestępstw przeciwko wolności seksualnej.
- Jak wynika z ustaleń śledztwa, oskarżony pod pretekstem wykonywania sesji zdjęciowych zwabiał nastoletnie dziewczyny, z których najmłodsze miały 14 lat, a najstarsza 17 lat, głównie do wynajmowanego przez siebie mieszkania w Warszawie, a następnie po podaniu im alkoholu lub środka odurzającego doprowadzał je do obcowania płciowego lub innych czynności seksualnych - informował po sporządzeniu aktu oskarżenia rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Marcin Saduś.
Wypijały drinka i traciły świadomość
Nastolatki w zeznaniach wskazywały, iż M. sugerował, że jest znanym i wpływowym aktorem telewizyjnym, a "profesjonalne sesje mogą je wypromować". - Oskarżony nie był jednak profesjonalnym fotografem, nigdy nie wystawiał zdjęć z udziałem nagich kobiet, zaś za przeprowadzane sesje nigdy nie pobierał wynagrodzenia - wyjaśniał Saduś.
- Z materiału dowodowego wynika, że wzbudzał zaufanie małoletnich, wykorzystywał ich naiwność oraz brak doświadczenia. Pokrzywdzone wskazywały ponadto, że z perspektywy czasu czuły się inaczej niż po spożyciu samego alkoholu. Pokrzywdzone często traciły świadomość lub były półsenne oraz bezwładne - tłumaczył prokurator.
13 pokrzywdzonych kobiet
Prokurator zarzucił 55-letniemu mężczyźnie popełnienie dziewięciu gwałtów, w tym czterech wobec małoletnich poniżej 15. roku życia. Bartłomiej M. usłyszał też zarzut obcowania z małoletnimi poniżej 15. roku życia, posiadania treści pornograficznych z udziałem takich osób, a także nawiązywania kontaktu celem utrwalania takich treści. Status pokrzywdzonych miało 13 kobiet.
- W toku śledztwa Bartłomiej M. był kilkakrotnie przesłuchiwany. Konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, złożył wyjaśnienia sprzeczne z pozostałymi uzyskanymi przez prokuratora dowodami. Spójność zeznań pokrzywdzonych w zakresie jego modus operandi podejrzany tłumaczył spiskiem bliżej nieokreślonych osób - podał prokurator.
Udało się zgromadzić materiał dowodowy pozwalający na ustalenie nie tylko tożsamości 13 kobiet pokrzywdzonych na przestrzeni 12 lat, ale także przedstawienie M. aż 14 zarzutów.
Wcześniej, w 2020 r., sąd skazał mężczyznę na dwa lata i 11 miesięcy więzienia. M. miał też zakaz zbliżania się do 16-latki. Dwa lata później aktor został uniewinniony.
Autorka/Autor: mg
Źródło: Radio Zet, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock