"Okno Polski w świat daleki". 90 lat lotniska na Okęciu

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Lotnisko Chopina kończy 90 lat (wideo bez dźwięku)
Lotnisko Chopina kończy 90 lat (wideo bez dźwięku)
Narodowego Archiwum Cyfrowe, Lotnisko Chopina
Lotnisko Chopina kończy 90 lat (wideo bez dźwięku)Narodowego Archiwum Cyfrowe, Lotnisko Chopina

Choć miał być lotniskiem tymczasowym, 29 kwietnia obchodzi swoje 90. urodziny. Tak wtedy, jak i dziś, Okęcie jest największym portem lotniczym w Polsce. W prasie z 1934 roku zachwycano się jego rozmachem i nowoczesnością.

Historia stołecznych portów lotniczych rozpoczyna się już w 1910 roku. Warszawskie Towarzystwo Aviata otrzymało pozwolenie na budowę szkoły lotniczej oraz wytwórni płatowców na Polu Mokotowskim. Tam też, na rozległych terenach rozciągających się między dzisiejszymi aleją Niepodległości oraz ulicą Grójecką, przez kolejne dwa lata odbywały się pod opieką Aviaty ćwiczebne loty. Potem obiekty oraz sprzęt przejęła armia carska.

W 1915 roku do Warszawy wkroczyły wojska cesarza Wilhelma II. W kolejnych latach I wojny światowej aż do odzyskania przez Polskę niepodległości Pole Mokotowskie były eksploatowane przez niemieckiego producenta samolotów Albatros Flugzeugwerke. W przejętych zabudowaniach mieściła się filia zakładów produkujących myśliwce, samoloty rozpoznawcze i szkolne wykorzystywane na frontach Wielkiej Wojny przez państwa centralne.

W listopadzie 1918 roku w części obiektów dawnej Aviaty zorganizowano Wojskowe Warsztaty Lotnicze, które niedługo potem przemianowano na Centralne Zakłady Lotnicze. Początkowo na Polu Mokotowskim zajmowano się remontami maszyn sprowadzonych z Europy Zachodniej. Następnie CZL podjęły się własnej produkcji.

Pierwsze linie pasażerskie w Warszawie

Już od początku lat 20. XX wieku lotnisko na Polu Mokotowskim pełniło nie tylko funkcję wojskową. W 1921 roku lądowały tam samoloty pasażerskie firmy Aerotarg. Założona w Poznaniu linia była przeznaczona do obsługi uczestników odwiedzających pierwszą edycję Międzynarodowych Targów Poznańskich. Natomiast od 1923 roku na stołecznym lotnisku lądowała flota linii Aerolloyd (później Aerolot). Samoloty latały na trasie Wolne Miasto Gdańsk – Warszawa – Lwów. Potem w ofercie pojawiły się loty z Warszawy do Krakowa i do Łodzi, a od 1925 roku pierwsze połączenie zagraniczne: Warszawa – Kraków – Wiedeń. Loty obsługiwały niemieckie samoloty Junkers F 13.

Na terenie lotniska na Polu Mokotowskim powstały zabudowania przeznaczone do obsługi podróżnych, w tym drewniany budynek dworca z poczekalnią, kasą biletową oraz restauracją. Swoje filie miały tu również poczta, policja oraz straż pożarna.

Równolegle trwały przygotowania pod budowę lotnisk wojskowego i cywilnego na terenach podwarszawskiego wówczas Okęcia (oficjalnie włączone do Warszawy dopiero w 1951 roku). W 1924 roku w prasie pojawiały się wzmianki o zatwierdzeniu przez warszawski ratusz i Ministerstwo Spraw Wojskowych projektu architektonicznego nowego lotniska. Ten jednak nie doczekał się realizacji ze względu na nieuregulowany stan prawny gruntów.

Jak podaje Tomasz Lachowski w książce "LOT z Okęcia. Komunikacja lotnicza na ziemiach polskich 1913-1939" udało się dopiero w 1927 roku. Wówczas Ministerstwo Komunikacji uzyskało zgodę na realizację inwestycji. Oficjalne otwarcie cywilnego portu lotniczego na Okęciu nastąpiło po sześciu latach: 1 listopada 1933 roku. Przez kilka kolejnych miesięcy pasażerów odprawiano w prowizorycznym pawilonie. Właściwy budynek dworca otwarto w niedzielę 29 kwietnia 1934 roku.

"Świeci się tam wszystko czystością i elegancją"

O otwarciu nowego portu lotniczego rozpisywała się ówczesna prasa. Krótkie wzmianki pojawiły się na następny dzień w wielu gazetach. Obszerną relację zamieścił katowicki "Nowy Czas", którego dziennikarze gościli na otwarciu.

"Nowe 'okno' Polski w świat daleki. Olbrzymi, wspaniały dworzec lotniczy rozpoczął wczoraj swą służbę w stolicy" - brzmiał tytuł na pierwszej stronie wydania z 30 kwietnia 1934 roku. "Długi korowód autobusów i aut prywatnych mknie w stronę zdobnej w girlandy zieleni bramy wjazdowej na lotnisko. Na długo przed 10-tą rano port i plac startu zapełnia się blisko dwutysięcznym tłumem" – opisywał dziennikarz "Nowego Czasu".

Prasa z 30 kwietnia 1934 szeroko informowała o otwarciu lotniska na OkęciuDomena publiczna

Zebrany tłum oczekiwał na najważniejszego gościa, czyli ówczesnego prezydenta II Rzeczypospolitej Ignacego Mościckiego, który podniósł banderę i symbolicznie oddał lotnisko do użytku publicznego. Z kolei jako donosił "Kurier Warszawski", uroczystości dopisała "przepiękna i prawdziwie letnia pogoda".

"Nowy port Warszawa-Okęcie, nad którym pan prezydent Rzeczypospolitej podniósł banderę państwową – to kompleks wielkich budynków i hangarów ustawionych na północy i wschodzie olbrzymiego, zielonego pola lotniczego. Hangary zdolne są pomieścić nawet największe samoloty. Posiadają: mechanicznie i szczelnie zamykane wrota, wodociągi i kanalizację, gładką posadzkę, dobre oświetlenie, centralne ogrzewanie oraz krany benzynowe i oliwne" – wyliczał autor arytkułu.

Dalej opisywał dworzec dla pasażerów, w którym znalazły się urzędy pocztowo-telegraficzny i celny, posterunek policji, kasy biletowe, poczekalnia, restauracje i toalety. "Świeci się tam wszystko czystością i elegancją" – zachwycał się dziennikarz.

Port Okęcie posiadał też własną radiostację, "dla potrzeb komunikowania się z innymi płatowcami", system świetlny, który zapewniał bezpieczeństwo po zmroku oraz budynek mieszkalny dla personelu.

"Pomyślany z rozmachem i troską o przyszłość dzisiejszy jest port lotniczy Okęcie prawdziwie europejskim portem lotniczym" - podkreślał reporter "Kuriera Warszawskiego".

Pojawiła się też zapowiedź powiększenia siatki połączeń międzynarodowych. "Na razie władze zapowiadają, że do stolic z którymi utrzymujemy komunikację (Wiedeń, Bukareszt, Sofja, Ryga, Tallin) dodane będą jeszcze – oprócz Berlina – Moskwa i Stambuł, czyli Konstantynopol" – informował "Kurier Warszawski".

Lotnisko cywilne miało działać na Gocławiu

Lotnisko na Okęciu miało być z założenia tymczasowym portem pasażerskim. Docelowo w tym miejscu miały startować i lądować tylko samoloty wojskowe. Cywilów planowano przenieść na drugą stronę Wisły - na Gocław. Projekt nowego lotniska pasażerskiego powstał w czerwcu 1939 roku. Dalsze prace przerwała II wojna światowa. Przedwojenne plany nie uwzględniały bliskości Gocławia od centrum Warszawy i zwiększających się gabarytów samolotów pasażerskich. Dlatego dawne plany zostały porzucone.

Po wojnie na prawym brzegu rozwijał się za to Aeroklub Warszawski. Szczyt jego działalności przypadał na lata 50. i 60. Nie wybudowano tu nigdy betonowych pasów startowych. Lotnisko na Gocławiu pozostało trawiaste. W związku z powstającą w tej części miasta intensywną zabudową mieszkaniową, w 1971 roku podjęto decyzję o likwidacji lotniska. W 1976 roku Aeroklub Warszawski przeniósł się na Babice. Lotnisko na Gocławiu zostało ostatecznie zamknięte dwa lata później. Pozostały po nim hangary i nazwy ulic na osiedlu mniej lub bardziej związane z awiacją.

Pomimo swej "tymczasowości" przez pierwsze pięć lat lotnisko Okęcie prężnie się rozwijało. W pierwszym roku funkcjonowania odprawiło prawie 11 tysięcy pasażerów. Do 1939 stołeczny port lotniczy miał swojej siatce sześć połączeń krajowych i 17 zagranicznych. Przymierzano się do otwarcia tras za Ocean Atlantycki. Te ambicje wyhamował wybuch wojny.

Milion pasażerów rocznie jeszcze w latach 70.

Pierwsze bomby na Okęcie spadły już na początku września 1939. Po rozpoczęciu okupacji Niemcy (rękami polskich robotników) naprawili uszkodzenia i przywrócili port do użytku. W swojej książce Tomasz Lachowski wskazuje, że lotnisko nabrało szczególnego znaczenia dla okupanta w czerwcu 1941, kiedy III Rzesza zaatakowała ZSRR. Pełniło rolę ważnego punktu tranzytowego. Po upadku Powstania Warszawskiego, kiedy na zachód napierała Armia Czerwona, Niemcy rozpoczęli stopniowe niszczenie infrastruktury portu.

Cywilny ruch na Okęciu udało się wznowić już niespełna dwa miesiące po wkroczeniu do Warszawy Armii Czerwonej w marcu 1945 roku. W pierwszych powojennych latach odgruzowano i odbudowano dawną infrastrukturę. Powstał też prowizoryczny dworzec, który służył pasażerom przez blisko ćwierć wieku.

W 1962 roku podjęto decyzję o rozbudowie portu lotniczego Okęcie. Siedem lat później oddano do użytku Międzynarodowy Dworzec Lotniczy, który swoją funkcję pełnił aż do 1992 roku, kiedy powstał Terminal 1.

Terminal 1 oddany do użytku w 1992 rokuLotnisko Chopina

Jak podaje na swojej stronie Lotnisko Chopina (tę nazwę Okęcie zyskało w 2001 roku) pierwszy milion pasażerów w stołecznym porcie odprawiono w 1971 roku. Już po otwarciu Terminala 1, w 1993 roku pasażerów było 2,2 mln, w 1999 – już 4 mln.

Z danych przekazanych przez Urząd Lotnictwa Cywilnego wynika, że przez cały rok 2023 na Lotnisku Chopina odprawiono 18,5 miliona pasażerów. Natomiast w letniej siatce połączeń zaplanowano 122 kierunki rozkładowe.

Przy pisaniu artykułu korzystałem z: -Tomasz Lachowski, "LOT z Okęcia. Komunikacja lotnicza na ziemiach polskich 1913-1939"; - Marcin Białas, "Lotnisko na Gocławiu" w: "Stolica. Warszawski Magazyn Ilustrowany", kwiecień 2016; - Bronisław Dostatni, "Ochota ośrodkiem komunikacji lotniczej" w: "Dzieje Ochoty".

Autorka/Autor:Dariusz Gałązka

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: NAC

Pozostałe wiadomości

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl