Trybunał zajmował się już tą sprawą 4 grudnia 2012 r., ale wówczas również ją odroczył.
Z wnioskiem o zbadanie konstytucyjności tzw. janosikowego zwróciły się do TK rada miasta stołecznego Warszawy i rada miasta Krakowa.
We wniosku do Trybunału Rada Miasta Stołecznego Warszawy wyjaśniła, że jej celem nie jest kwestionowanie samych wpłat wyrównawczych i że rozumie "obowiązek solidarności z innymi", który wynika z preambuły do konstytucji. Rada nie zgadza się jednak na to, by wpłaty wyrównawcze prowadziły do "karania za starania" albo do "nagradzania za niedbalstwo".
"Niezgodne z konstytucją"
Rada zakwestionowała przede wszystkim zgodność z konstytucją przepisów określających, które konkretnie gminy i powiaty są bogatsze, a które biedniejsze. Jej zdaniem kryteria te powinny nawiązywać do obiektywnych potrzeb samorządów, związanych z koniecznością realizowania zadań publicznych. Nie jest natomiast dopuszczalne, by wpłaty wyrównawcze były traktowane jako środek mający na celu eliminowanie nierówności, które mogą być skutkiem niegospodarnych decyzji władz lokalnych.
Rada Miasta Krakowa dodała w swoim wniosku do TK, że obecny system prowadzi do sytuacji, w której nie wszystkie gminy i powiaty względnie bogate są zobowiązane do wpłat z tytułu tzw. janosikowego i nie wszystkie gminy i powiaty rzeczywiście biedniejsze są beneficjentami tych pieniędzy.
Obowiązkowa wpłata
Janosikowe to obowiązkowa wpłata do budżetu państwa, której dokonują najbogatsze gminy, powiaty i miasta na prawach powiatu z przeznaczeniem "na część równoważącą subwencji ogólnej" dla gmin.
Obowiązek ten obejmuje gminy, w których dochody podatkowe są większe niż 150 proc. średniej dochodów podatkowych dla wszystkich gmin, a także powiaty, w których dochody podatkowe przekraczają 110 proc. średniej we wszystkich powiatach.
PAP/su/b