Tymczasowy rurociąg zbudowany na moście pontonowym ma zacząć działać w niedzielę – zapowiedziały Wody Polskie, które odpowiadają za przygotowanie konstrukcji.
O postępie prac na budowie rurociągu, który ma transportować do "Czajki" spływające do Wisły ścieki, poinformował w sobotę o 18 przedstawiciel firmy.
"Zachowuje się bardzo prawidłowo"
- Trwają próby spasowania całego układu, mamy gotową czerpnię, mamy gotowy rurociąg na moście pontonowym, zachowuje się bardzo prawidłowo. Mamy praktycznie gotowy na prawym brzegu cały układ rurociągu – przekonywał Wojciech Skowyrski.
Zapewnił, że trwają próby i uzgodnione zostały warunki pracy ze stołecznymi wodociągami i pracownikami "Czajki". Na niedzielę zaplanowano napełnianie rurociągu i próby obciążeń.
- Jutro (w niedzielę – red.) rozpoczynamy zrzut, uzyskujemy pełną funkcjonalność, mamy już wszystkie pompy na terenie czerpni, mamy opracowane wszystkich schematy użytkowania – wyliczał Skowyrski.
Według przedstawiciela Wód Polski, zrzucanych ma być około czterech metrów sześciennych na sekundę. Niewykluczone, iż ta ilość będzie większa.
"Może pracować wiele miesięcy"
Pytany przez dziennikarzy o to, jak długo konstrukcja będzie mogła pracować, gdyby miasto miało problem z usunięciem awarii kolektorów, odpowiedział, że "w sprzyjających warunkach hydrologicznych taka konstrukcja może pracować wiele miesięcy". - Jesteśmy przygotowani do tego, żeby to wykonywać nawet do trzech miesięcy, natomiast jeśli wystąpią warunki lodowe, musimy się z tym pomostem ewakuować, co oczywiście nie świadczy o tym, że musimy tę instalację rozbierać - poinformował. Dodał, że nad budową mostu i rurociągu pracuje około 400 osób.
Awaria i "szereg zdarzeń"
Jak informował jeszcze szef kancelarii premiera Michał Dworczyk początkowo planowano, że pierwsza nitka rurociągu rozpocznie pracę jeszcze w piątek w godzinach popołudniowych. W sobotę zaś miała ruszyć druga nitka, "ale warunki techniczne i opinia inżynierów skłoniły nas do zmiany harmonogramu prac" - tłumaczył.
- Ponadto wydarzył się szereg nieoczekiwanych zdarzeń - wydłużyła się budowa czerpni, z której będą pobierane te nieczystości, aby trafić do awaryjnego rurociągu. Ponadto okazało się, że w nocy musieliśmy przerwać pracę ze względów bezpieczeństwa, a bezpieczeństwo z naszego punktu widzenia jest tutaj najistotniejsze - podkreślał Dworczyk.
Budowa rurociągu na moście pontonowym na Wiśle jest finansowana z budżetu państwa, środki będą pochodzić z rezerwy ogólnej.
Do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka" doszło we wtorek, 27 sierpnia i środę, 28 sierpnia. W jej efekcie nieczystości są zrzucane do Wisły. Według oceny ministerstwa środowiska, do rzeki wpływa 260 tys. metrów sześciennych ścieków na dobę.
Władze Warszawy podkreślają, że woda z kranów jest zdatna do picia.
Zdjęcie na stronie głównej: PAP/Tomasz Gzell
PAP,kz/ran