Terminale w pociągach już nie "zjadają" biletów

fot. Archiwum TVN Warszawa
fot
Źródło: | Eurosport
Koleje Mazowieckie przyznały się, że oprogramowanie terminali, których używali konduktorzy, było wadliwe. We wtorek wszystkie urządzenia są już sprawne, a ci którzy dostali w ostatnich dniach mandaty, mają szansę na anulowanie kary.

- Wszystkie terminale do biletów są już sprawne - poinformowała redakcję Kontaktu 24 Katarzyna Łukasik z biura prasowego Kolei Mazowieckich. Mowa o problemach z osobistymi urządzeniami konduktorów w pociągach KM, których oprogramowanie było wadliwe i podczas kontroli kasowało bilet z karty miejskiej.

Utracone dane

O poważnej usterce poinformował Sławek D, który napisał: "Wprowadzone zostały nowe terminale osobiste dla konduktorów do wystawiania biletów i sprawdzania karty miejskiej w pociągach Kolei Mazowieckich. Okazuje się, że po zeskanowaniu karty, dane na niej są tracone. Podczas kolejnej kontroli bilet jest pusty, a nas czeka mandacik".

"Dziś rano w czasie rozmowy z konduktorem Kolei Mazowieckich przypadkowo dowiedziałem się o sporej niespodziance, jaka może czekać podróżnych, którym sprawdzano kartę miejską w pociągach KM w ostatnich dniach" - napisał w poniedziałek rano internauta.

Po zeskanowaniu karty miejskiej dane na niej były tracone. Wiele osób podczas kontroli czekała niemiła niespodzianka.

Wadliwe oprogramowanie

Koleje Mazowieckie potwierdziły, że oprogramowanie nowych urządzeń jest wadliwe. "W systemie oprogramowania terminali mobilnych, w które wyposażone są drużyny konduktorskie, użyto niewłaściwej konfiguracji" - powiedziała Katarzyna Łukasik z biura prasowego Kolei Mazowieckich.

We wtorkowy poranek poinformowała, że zgodnie z zapowiedzią, usterka została już usunięta. - Wszystkie terminale są już sprawne – przyznała i dodała, że podróżni, którzy zostali ukarani niesłusznie mandatem w związku z wadą terminali, mogą odwoływać się od nałożonej kary.

CZYTAJ WIĘCEJ NA KONTAKCIE 24

am,aj//ŁUD,tkabako

Czytaj także: