Tęcza zniknie z pl. Zbawiciela, by powrócić tam wiosną

Tęcza powróci w maju
Tęcza powróci w maju
Źródło: tvnwarszawa.pl
Na początku 2014 r. ruszy rekonstrukcja "Tęczy" na pl. Zbawiciela - poinformował we wtorek stołeczny ratusz. Tęczowa instalacja Julity Wójcik stanie ponownie na placu 1 maja, w 10. rocznicę wstąpienia Polski do UE.

Zarząd Oczyszczania Miasta rozpoczął już poszukiwania wykonawcy. Tym razem ze względu na trudne warunki atmosferyczne, tęcza na czas renowacji zostanie zdemontowana.

Będzie zdemontowana

Na początku 2014 r. zostanie w modułach przetransportowana do hangaru, gdzie jej elementy będą gruntownie oczyszczone, ponownie zabezpieczone przed korozją i wysokimi temperaturami. Następnie zostanie nałożona nowa siatka i zamocowane kwiaty w kolorach tęczy: żółte, czerwone, zielone, niebieskie i fioletowe. Ma to pozwolić na znaczne przyspieszenie i zakończenie rekonstrukcji "Tęczy" wiosną 2014 r.

"Nie jest brana pod uwagę zmiana kolorystyki instalacji" - czytamy w komunikacie. Według informacji ratusza wszystkie strony - m.st. Warszawa, Instytut Adama Mickiewicza (zlecił jej wykonanie) oraz autorka instalacji - "były i są zgodne, że instalacja artystyczna Tęcza powinna być odtworzona w oryginalnej kolorystyce, w jakiej pojawia się w naturze". W komunikacie podkreślono też, że po zakończeniu renowacji instalacja powróci na pl. Zbawiciela.

Tęcza warta 70 tys. zł

Instalacja "Tęcza" - pierwotnie złożona z 16 tys. sztucznych kwiatów nawleczonych na ogromną stalową konstrukcję, autorstwa gdańskiej rzeźbiarki i performerki - stanęła na placu Zbawiciela w czerwcu 2012 r. Wcześniej, podczas polskiej prezydencji, zdobiła plac przed Parlamentem Europejskim. Przez niektóre osoby kojarzona jest ze środowiskiem LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transseksualnych), którego symbolem jest tęczowa flaga.

Byli jednak tacy, którym się nie podobała - zarzucali jej niedopasowanie do architektury placu. Jej przeciwnicy ujawnili się także wśród radnych Warszawy. Radna Olga Johann z PiS przekonywał, że Tęcza zasłania Kościół Najświętszego Zbawiciela i zaapelowała o uszanowanie "resztki pięknej architektury".

Powstała też akcja "Non Possumus!", której zwolennicy sprzeciwiają się powrotowi tęczy. Reprezentuje ich miejska urzędniczka.

Wartość zniszczonej "Tęczy" na pl. Zbawiciela Zarząd Oczyszczania Miasta oszacował na 70 tys. zł.

Barwna instalacja ze sztucznych kwiatów w kolorach tęczy została spalona 11 listopada przez środowiska narodowe idące w Marszu Niepodległości. To nie pierwsze podpalenie w historii "Tęczy" na pl. Zbawiciela w Warszawie - po poprzednim spaleniu tęcza została naprawiona i powróciła na plac zaledwie kilka dni przed Świętem Niepodległości.

TAK PŁONĘŁA TĘCZA 11 LISTOPADA:

Płonie tęcza na pl. Zbawiciela

pc,PAP/ran

Czytaj także: