Bilety na aukcję kosztowały 10 zł. Rozeszły się jak ciepłe bułeczki. LOT zapewnia jednak, że kolejne aukcje bagaży będą dostępne dla wszystkich, przez internet.
Przygotowują
Jak powiedziała w rozmowie z reporterem TVN24 Biznes i Świat rzecznik LOT Barbara Pijanowska-Kuras, obecnie przygotowywane są walizki do licytacji.
- Jesteśmy w trakcie przywożenia poszczególnych walizek partiami. Dotarł do nas pierwszy transport walizek. Z całej masy bagaży przygotowaliśmy do stu walizek. Taka ilość mniej więcej zostanie ostatecznie wystawiona na aukcję - mówi rzecznik.
I dodaje: - Oczywiście tego bagażu nieodebranego przez właścicieli jest znacznie więcej, to ok. 1,5 tony w naszym magazynie. Jest tam też sporo sprzętu jak wózki dla dzieci, sprzęt rehabilitacyjny i ten sprzęt przekazujemy na cele charytatywne.
Co i jak?
Rzecznik przypomina, że aukcja jest biletowana. - Jeżeli taki bilet mamy, przychodzimy, otrzymujemy numerek, będzie ich sto i wtedy możemy aktywnie brać udział w aukcji, która będzie prowadzona przez profesjonalną osobę - poinformowała. - Aukcja odbędzie się w sobotę o godz. 12.00. Będzie można przyjść znacznie wcześniej, żeby te walizki obejrzeć. Nie można ich dotknąć, nie można podnieść, żeby sprawdzić, czy są ciężkie - podkreśliła Pijanowska-Kuras.
Zapewniła, że "na aukcję wystawiane są wyłącznie te bagaże, które mają upływ dwóch lat i przez ten czas nie udało się ustalić ich właściciela". - Takie są przepisy - dodała.
Pijanowska-Kuras zapowiada, że niedługo odbędą się kolejne aukcje. - W naszym magazynie znajdują się już kolejne bagaże, które niedługo będą miały karencję dwóch lat. Ale popularność pierwszego w przypadku LOT przedsięwzięcia zainspirowała nas do tego, żeby zapowiedzieć już w tej chwili, ze kolejna taka aukcja z pewnością odbędzie prawdopodobnie za kilka miesięcy. Przymierzamy się do tego, żeby była ona już zorganizowana tylko przez internet - powiedziała rzecznik LOT.
mn/klim