Prezentacja nowego wyposażenia straży ze stołecznego portu lotniczego odbyła się w piątek. - Zakup tego sprzętu jest jednym z elementów rozwoju Lotniska Chopina, które dynamicznie się zmienia. To nowoczesny sprzęt wyposażony w najnowszą technologię - powiedział prezes Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze Mariusz Szpikowski.
Jak dodał, zakup ma przede wszystkim podniesie poziom bezpieczeństwa w porcie. - Czas produkcji takiego pojazdu - od momentu zamówienia trwa około 12 miesięcy. My, jako PPL potrzebowaliśmy około 18 miesięcy do doprowadzenia tych pojazdów do naszych wymogów. Cały proces zakupowy wynikał z opracowanej wcześniej koncepcji - wyjaśnił.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Strażacy przekonują, że to najnowszej generacji sprzęt, który w pełni spełnia warunki operacyjne ratowników. - Pojazdy mają odpowiednią moc silników, rozwijają właściwą prędkość, jeżeli chodzi o szybkość podjęcia decyzji, a także posiadają odpowiednią pojemność wody w zbiornikach - podkreśla komendant Lotniskowej Straży Pożarnej na lotnisku Chopina Piotr Sitnicki.
Z danych PPL wynika, że nowe pojazdy typu Panther różnią się technicznie od dwóch pojazdów tego typu zakupionych przez port w 2012 roku. Te najnowsze ważą ponad 36 ton, każdy z jest wyposażony w zbiornik wody o pojemności ponad 13 ton, osiągają maksymalną prędkość 126 km/h i mogą osiągnąć przyspieszenie w ciągu 26 sekund przy 80 km/h. Zasięg strumienia gaśniczego głównego wynosi 100 metrów.
- Mamy jeszcze ośmioletni pojazd tego typu. To nie jest dużo, ale mimo wszystko inwestujemy w najnowocześniejsze rozwiązania techniczne. Zmiana, która nastąpiła na przestrzeni ośmiu lat przekłada się w istotny sposób na szybkość prowadzenia akcji gaśniczej, a to oznacza przede wszystkim bezpieczeństwo naszych pasażerów - wyjaśnia Szpikowski.
Innowacyjni na terenie Europy Środkowo-Wschodniej
Z kolei nowe schody ewakuacyjne charakteryzują się między innymi szybkim czasem rozstawienia - 50 sekund z pozycji transportowej do maksymalnej wysokości. Ich długość całkowita wynosi 10 metrów.
Lotnisko Chopina zaznacza, że jako jedyne na terenie Europie Środkowo-Wschodniej posiada tego typu schody. - Planując jak najbardziej sprawne działanie lotniskowej straży, mówimy nie tylko o najnowocześniejszym sprzęcie, ale też schodach, bo oczywiście posiadanie takiego sprzętu ma pozwolić naszej straży na sprawne i szybkie przeprowadzenie akcji gaśniczej i dotarcie również do każdego miejsca, gdzie byłoby to konieczne - podkreślał Szpikowski.
Będzie poligon
Reporter TVN24 zapytał prezesa PPL o cenę nowych pojazdów, ale nie uzyskał jasnej odpowiedzi. - W porównaniu do zwykłego pojazdu straży pożarnej są to wartości zdecydowanie wyższe. Niestety muszę pozostawić tę wartość państwa wyobraźni, bo wiem, że są to bardzo wysokie ceny, natomiast z drugiej strony nie ma takiej ceny, której byśmy nie zestawili z bezpieczeństwem naszych pasażerów, które jest dla nas bezcenne - podkreślił Szpikowski.
I dodał, że jednostka straży pożarnej na lotnisku Chopina planuje dalszy rozwój. Strategia jest już opracowana. - Planujemy budowę własnego poligonu lotniskowej straży pożarnej, wyposażenie go w najnowocześniejsze symulatory, tak, abyśmy mogli kształcić i utrzymywać w najwyższej sprawności nasze służby na lotnisku bez konieczności korzystania z ośrodków zagranicznych - wyjaśnił prezes.
Zaznaczył, że takie rozwiązanie "pozwoli wyznaczanie nowych, wysokich standardów znacznie przekraczających wymogi obowiązujących przepisów".
3,7 milionów pasażerów na kwartał
Lotnisko na Okęciu jest największym portem lotniczym w Polsce. W sezonie tegorocznym sezonie letnim oferuje 121 połączeń regularnych i 68 czarterowych. Port w pierwszym kwartale tego roku obsłużył blisko 3,7 milionów pasażerów, co daje 8 procent wzrost wobec pierwszego kwartału ubiegłego roku.
Lotniskiem zarządza Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze".
PAP/mp/ran