Do pożaru doszło w sobotę rano przy ulicy Koźmińskiej. Auto stało wówczas na parkingu, pośród budynków mieszkalnych.
Strażacy zostali wezwani na miejsce około godziny 7.10.
- Nikogo nie było w środku, nie było osób poszkodowanych - poinformował Michał Konopka, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Warszawie.
Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zwarcie instalacji.
- Na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej. Samochód szybko udało się ugasić - dodał Michał Konopka.
kk