Sasin o podziale Mazowsza: chcemy to przeprowadzić

Jacek Sasin był gościem "Faktów po Faktach"
Źródło: TVN24
- Nie wykluczam powstania województwa warszawskiego. Chcemy to przeprowadzić i będzie to poprzedzone konsultacjami społecznymi i wszelkimi analizami – zapowiedział na antenie TVN24 Jacek Sasin.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości wraz z europosłanką Różą Thun (PO) był w sobotę gościem "Faktów po Faktach".

- Wie pan, że mówi się o panu jako o przyszłym ewentualnym wojewodzie warszawskim w sytuacji, gdy powołacie województwo warszawskie, a kadencję prezydent Gronkiewicz-Waltz wygasicie, bo już nie będzie takiego stanowisko. Coś jest na rzeczy? – zapytał posła Sasina prowadzący program Piotr Marciniak.

- Nie mam wpływu na to, co się mówi – odpowiedział Sasin. Jak jednak dodał, PiS nie zrezygnował z pomysłu podziału Mazowsza. - Oczywiście że nie wykluczam powstania województwa warszawskiego, a wręcz przeciwnie. Potwierdzam, że takie plany mamy, gdyż mamy to w programie od bardzo wielu lat. Chcemy to przeprowadzić i będzie to poprzedzone konsultacjami społecznymi i wszelkimi analizami – zaznaczył Sasin.

"Luźny pomysł"

Kilka dni temu głośno o projekcie podziału Mazowsza zrobiło się za sprawą marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który napisał na Twitterze o "wyzwaniu podziału Mazowsza - z odrębną Warszawą". W czwartek do deklaracji marszałka odniósł się przedstawiciel rządu Henryk Kowalczyk, który z kolei zapewnił, że rząd na razie nad takim projektem nie pracuje i to jedynie luźny pomysł.

O wyodrębnieniu z Mazowsza województwa warszawskiego PiS mówił przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku. A także w październiku 2010 roku.

"Unię niepokoi rząd PiS"

Goście "Faktów po Faktach" rozmawiali także o sytuacji Polski na arenie międzynarodowej.

W przyszłym tygodniu, 19 stycznia, ma się odbyć debata Parlamentu Europejskiego na temat sytuacji w Polsce. W środę Komisja Europejska zdecydowała się wszcząć wobec Polski pierwszy etap procedury dotyczącej ochrony państwa prawa ze względu na to, że wiążące zasady dotyczące TK nie są obecnie przestrzegane.

Jak powiedziała eurodeputowana PO Róża Thun, "debata będzie żywa i prawdopodobnie bardzo ostra ostra pod adresem Polski, bo taki jest nastrój wśród polityków europejskich".

- To, że zażądano tej debaty, że komisja zajęła się Polską to jest dowód, że jesteśmy ważni dla polityków europejskich, całej wspólnoty europejskiej, która się kieruje demokracją, prawami człowieka. Że oni sobie nas jeszcze nie odpuścili - powiedziała.

Uznała, że sam fakt, iż Polska jest powodem takich działań, jest katastrofą, ale najgorzej byłoby, gdyby to co, się dzieje w Polsce spowodowało, że nasi partnerzy z krajów członkowskich odpuściliby temat naszego kraju. Dodała, że to, co budzi ich niepokój, to rząd PiS-u.

Sasin: Platformie zależy na podgrzewaniu niepokojów

- Rozumiem, że państwu zależy na tym, by podgrzewać niepokoje polityków europejskich - powiedział Jacek Sasin, zwracając się do europosłanki PO. - Robicie to rzeczywiście dosyć skutecznie, bo udało wam się doprowadzić do tej debaty, która nie ma żadnego uzasadnienia - dodał Jacek Sasin. Dodał, że wnioskuje to np. z wypowiedzi Grzegorza Schetyny (z nagrania ujawnionego przez "Newsweek" - red.), "który wprost mówił, że to jest taktyka Platformy Obywatelskiej - przekonywanie polityków europejskich, aby ingerowali w polskie sprawy".

js/jk//rzw/ec

Czytaj także: