Elegancki samochód osobowy stojący samotnie pośrodku wielkiej plamy błękitu wypatrzył jeden z naszych czytelników. Wysłał zdjęcia na Kontakt 24.
Niecodzienne zdjęcia nasz czytelnik zrobił przy ulicy Szaserów przed najbardziej znanym wojskowym szpitalem w kraju.
"Kreatywność przede wszystkim" - napisał krótko autor zdjęć podpisujący się pseudonimem grzcie2083.
"Skrajna głupota wykonawcy"
To zwięzłe podsumowanie wystarczy jednak za cały komentarz do tego obrazka. Czytelnikom proponujemy, by sami wymyślili nazwę dla tego tryptyku fotograficznego. Nasza propozycja jest dość banalna, ale jednocześnie mocna znaczeniowo: "Wielki Błękit".
Zdjęcia pokazaliśmy Zarządowi Dróg Miejskich.
- Trudno o właściwy komentarz, w przypadku tak skrajnej głupoty wykonawcy, tym bardziej, że nie jest to pierwszy raz, kiedy wykonawca zachowuje się kuriozalnie. Tłumaczenie w tej chwili w jakikolwiek sposób wykonawcy byłoby również skrajną głupotą - odpowiada rzeczniczka drogowców Karolina Gałecka.
- Rozumiem, że jest problem z ustaleniem właściciela samochodu, są jednak służby porządkowe, jak policja, do których powinno się w takich sytuacjach zadzwonić. Oczywiście, ze swojej strony zapewniamy, że tak wykonanej pracy podczas końcowego odbioru robót, nasz inspektor nie przyjmie - zapewnia Karolina Gałecka. Dodaje, że urzędnicy ZDM już w czwartek widzieli efekt prac. - Niestety nie przewidzieliśmy kar umownych za głupotę wykonawcy - mówi Gałecka.
Czytaj też o absurdzie na Odolanach. Nowy asfalt wylany wokół samochodów:
Remont drogi na Odolanach
Remont drogi na Odolanach
mś/pm
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24