Trwa budowa rurociągu, którym do oczyszczalni "Czajka" popłyną ścieki, zrzucane obecnie do Wisły. Nasz reporter był na miejscu prac.
We wtorek rozpoczęła się budowa rury. Dotychczas wiadomo było tylko, że będzie ona poprowadzona przez zbudowany przez żołnierzy most pontonowy i zostanie wpięta do zrzutni, czyli już istniejącej podziemnej rury. Urzędnicy nie chcieli jednak mówić o dokładnym przebiegu rurociągu po praskiej stronie. - Jest to obiekt o znaczeniu strategicznym - podkreślali wcześniej.
Teraz rurę widać już z lotu ptaka. W czwartek na prawy brzeg Wisły pojechał reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński. Rurociąg połączy się pod ziemią z istniejącą rurą przy wiadukcie trasy mostu Północnego. Chodzi o teren należący do Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji wzdłuż ulicy Świderskiej. W czwartek stało tam mnóstwo ciężkiego sprzętu, leżały też rury.
"Do wału ma około 400 metrów"
Tę lokalizację potwierdza Sergiusz Kieruzel z Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. - Przechodzi przez wał przeciwpowodziowy po praskiej stronie, później pod skosem zakręca pod mostem Północnym i dochodzi do mostu pontonowego. Teraz trzeba go tylko przeciągnąć na lewą stroną - wyjaśnia.
Precyzuje, że rurociąg do wału ma około 400 metrów, kolejne 400 metrów to skręt pod mostem Północnym i dokładnie 247 metrów na moście pontonowym. - W sumie od brzegu do zrzutni jest 800 metrów - mówi Kieruzel.
Jak przekazał w poniedziałek Daniel Kociołek z Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, po lewej stronie Wisły rurociąg będzie pobierał ścieki tuż przy aktualnym miejscu ich zrzutu. - Zostanie wybudowana tak zwana nieprzepuszczalna studnia z zastawką Larsena, do której będą spływać ścieki. Będzie zanurzona w wodzie w Wiśle i do tego będą zamontowane pompy, które będą wypompowywać ścieki z tej zastawki do rury - wyjaśnił Kociołek.
W piątek start rurociągu
Tydzień po tym, jak doszło do awarii kolektorów "Czajki" i ścieki zaczęły spływać do Wisły, prezydent stolicy podsumował dotychczasowe działania na kolejnym spotkaniu z dziennikarzami.
- Trwają prace naprawcze w rurociągu, który uległ awarii. Postępuje proces ustalania ponad wszelką wątpliwość przyczyn awarii i szacowane jest, co będzie potrzebne, by tę awarię usunąć. W tej chwili zostało usuniętych 12 metrów kwadratowych pokrywy betonowej, co pozwala lepiej ocenić sytuację – zaznaczył Trzaskowski.
Z informacji prezydenta stolicy uzyskanych od Wód Polskich wynika, że tymczasowy rurociąg ściekowy na moście pontonowym zacznie funkcjonować w piątek wieczorem. - I że jest przygotowany do tego, żeby transportować cztery metry sześcienne (nieczystości na sekundę - red.). To oznacza, że całość tych ścieków będzie transportowana przez rurociąg. Chyba że będziemy mieli do czynienia z jakimś wielkim opadem deszczu – zastrzegł prezydent Warszawy.
Do awarii jednego z kolektorów, przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka", doszło 27 sierpnia. Nieczystości skierowano wówczas do drugiego kolektora, który jednak 28 sierpnia przestał funkcjonować. Od tego dnia ścieki zrzucane są do Wisły.
Premier Mateusz Morawiecki podjął w ubiegły czwartek decyzję o budowie tymczasowego rurociągu. Władze Warszawy podkreślają, że woda z kranów jest zdatna do picia.
mp/pm