Rozstali się cztery lata wcześniej, on wciąż za nią chodził i ubliżał. W końcu usłyszał zarzuty

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Policja interweniowała na Mokotowie (zdjęcie ilustracyjne)Shutterstock

Policjanci z Mokotowa zatrzymali 52-latka, podejrzanego o uporczywe nękanie byłej partnerki. Choć rozstała się z nim cztery lata wcześniej, mężczyzna jeździł i chodził za nią, podsłuchiwał rozmowy, stał pod jej balkonem, wtargnął także do mieszkania. Groził również jej i osobom, z którymi się spotykała. Mężczyzna usłyszał zarzuty.

Były partner pokrzywdzonej 40-latki zauważył, że kobieta jechała z kolegą do warsztatu samochodowego po odbiór auta. Jak przekazuje policja, mężczyzna od razu wsiadł w swój samochód i ruszył za nią, następnie zrównał się na światłach z pojazdem, który prowadził znajomy kobiety, i kazał jej wysiąść, wypytując, kto to jest i dlaczego się z nim spotyka.

Nie zważał na to, że kobieta rozstała się z 52-latkiem 4 lata wcześniej. Kobiecie było bardzo wstyd przed znajomym, przesiadła się więc do taksówki, którą pojechała do warsztatu. Funkcjonariusze podkreślają, że tam były partner również poszedł i zaczął poniżać oraz wyzywać kobietę wulgarnymi słowami oraz uwłaczać jej godności.

Spod warsztatu do mieszkania

- Kobieta prosiła o pomoc pracowników warsztatu, żeby odprowadzili ją do samochodu, ponieważ boi się swojego byłego partnera. Kiedy pokrzywdzona wsiadła do auta, 52-latek jechał za nią aż do parkingu na osiedlu, na którym mieszkała. Tam podjechał samochodem blisko drzwi pojazdu od jej strony i nadal ją wyzywał, a następnie wyjął scyzoryk i zaczął pokazywać, wykonując gesty, z których wynikało, że chce ją skrzywdzić - poinformował podkomisarz Robert Koniuszy ze stołecznej policji. Tym razem kobieta poprosiła o pomoc swoją matkę, która mieszkała na tym samym osiedlu. Za jej namową 40-latka wezwała policję, a były partner się oddalił.

Po kilku minutach na miejscu pojawili się mundurowi. Jak wskazują funkcjonariusze, pokrzywdzona opowiedziała pokrótce, co się wydarzyło i jak od kilku lat jest prześladowana przez byłego partnera. Policjanci polecili kobiecie, aby złożyła zawiadomienie o nękaniu.

Policja: były partner groził kobiecie, że zabije ją i każdego, z kim będzie się spotykała

- W trakcie interwencji funkcjonariusze zauważyli, jak mężczyzna odpowiadający rysopisowi, który przekazała pokrzywdzona, wychyla się zza budynku i chowa się, jakby obserwował całą sytuację. Podjęli więc wobec niego interwencję. Okazało się, że to 52-latek. Policjanci zażądali, aby wskazał im samochód, którym się poruszał. W trakcie przeszukania znaleźli wewnątrz dwa scyzoryki, w tym ten, który opisała kobieta. Mężczyzna został zatrzymany i osadzany w policyjnym areszcie. Od pokrzywdzonej przyjęto zawiadomienie, z którego wynikało, że podejrzany od kilku lat jeździł i chodził za nią, obserwował ją, śledził, podsłuchiwał rozmowy, pisał i dzwonił do niej, robiąc sceny zazdrości. Groził, że zabije ją i każdego, z kim się będzie spotykała - opisuje sytuację Koniuszy.

Policja wskazuje także, że były partner kobiety stał pod jej balkonem oraz niejednokrotnie - posługując się podrobionymi kluczami - wtargnął do mieszkania 40-latki, także pod jej nieobecność. Kobieta przekazała funkcjonariuszom, że 52-latek jeździł za nią samochodem, wchodził do restauracji, w których spotykała się ze znajomymi i przysiadał się do stolika, wyzywając ją i poniżając przy świadkach. - Potrafił nawet pojechać za nią na wczasy i wynająć sobie pokój obok. Przy okazji, kiedy odbierał ich wspólnego syna, dotykał ją w miejsca intymne, a później wyzywał, gdy się broniła. Pokrzywdzona odważyła się wreszcie poprosić o pomoc policjantów i podejrzany usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 8 lat więzienia - dodaje Robert Koniuszy.

Przeczytaj także: "Na portalu ogłoszeniowym wyłudzał wrażliwe dane". 40-latek zatrzymany

Zatrzymanie podejrzanego o wyłudzanie danych na portalu ogłoszeniowym
Zatrzymanie podejrzanego o wyłudzanie danych na portalu ogłoszeniowymKSP

Autorka/Autor:mg/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Zadzwoniła pod numer alarmowy w obawie o swoje życie. Okazało się, że bała się własnego syna. Sprawą zajęli się policjanci z Targówka. 39-latek usłyszał zarzuty i ma zakaz zbliżania się do bliskich.

Wezwała pomoc, bo bała się własnego syna

Wezwała pomoc, bo bała się własnego syna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przekazała pierwsze ustalenia dotyczące wypadku na ulicy Vogla w warszawskim Wilanowie. Dotyczą tożsamości ofiar i prawdodopodobnej przyczyny tragedii. Śledztwo będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.

Spłonęli w rozbitym aucie. Prokuratura o ofiarach i prawdopodobnej przyczynie tragedii

Spłonęli w rozbitym aucie. Prokuratura o ofiarach i prawdopodobnej przyczynie tragedii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W samolocie PLL LOT z Zurychu do Warszawy wykryto usterkę podwozia. Pasażerowie musieli opuścić pokład, a lot został ostatecznie odwołany. Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zablokowała się część podwozia, pasażerowie musieli wysiąść

Zablokowała się część podwozia, pasażerowie musieli wysiąść

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Po zderzeniu auta osobowego z ciężarną klępą (samicą łosia) na świat przy drodze przyszły cielęta. Policjanci zadbali o specjalistyczną opiekę dla nich. Dwie samiczki przebywają teraz w Fundacji Wzajemnie Pomocni, na terenie gminy Pomiechówek.

Ich matkę potrącił samochód, na świat przyszły przy drodze

Ich matkę potrącił samochód, na świat przyszły przy drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z relacji pracowników sklepu wynikało, że kobieta ze sklepowych półek wzięła banany oraz awokado i zapakowała je do trzech toreb, nabijając przy kasie jako jabłka. W torbach miała w sumie 30 sztuk awokado i ponad trzy kilogramy bananów.

"Kupiła" awokado i banany w cenie jabłek, grozi jej nawet osiem lat więzienia

"Kupiła" awokado i banany w cenie jabłek, grozi jej nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Postępowania dyscyplinarne, zwolnienia, procesy cywilne i doniesienia do prokuratury - to okoliczności, w jakich przebiegają wybory nowego rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Teoretycznie mają się odbyć w poniedziałek, 6 maja. Choć zostało tak mało czasu, to wcale nie jest to pewne.

Wybory w poniedziałek, rektor wydaje "polecenie służbowe" wyłączenia systemu do głosowania

Wybory w poniedziałek, rektor wydaje "polecenie służbowe" wyłączenia systemu do głosowania

Źródło:
tvn24.pl

Ulice Rudnickiego, Perzyńskiego i Podczaszyńskiego na Bielanach wzbogacą się o 170 drzew. Nie zabraknie też nowych krzewów i bylin. Wszystko w ramach dwukilometrowego parku linearnego, który tam powstanie. Zarząd Dróg Miejskich wybrał wykonawcę prac. Ma na ich wykonanie 60 dni. 

Dwukilometrowy park linearny na Bielanach jeszcze przed wakacjami. Wybrali wykonawcę prac

Dwukilometrowy park linearny na Bielanach jeszcze przed wakacjami. Wybrali wykonawcę prac

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę, 5 maja odbędzie się mityng lekkoatletyczny w chodzie sportowym "Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup". Rywalizacja będzie się toczyła wokół Teatru Wielkiego – Opery Narodowej i placu Piłsudskiego.

Rywalizacja chodziarzy w historycznym sercu stolicy

Rywalizacja chodziarzy w historycznym sercu stolicy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia zatrzymali 46-latka, który miał ugodzić nożem swojego kolegę. Między mężczyznami doszło do nieporozumienia. Przedmiotem sporu była kurtka.

Cios nożem w plecy podczas kłótni o kurtkę

Cios nożem w plecy podczas kłótni o kurtkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Komitety wyborcze ogłosiły już listy kandydatów. Kto wystartuje w stolicy?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Warszawskie "jedynki"

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Warszawskie "jedynki"

Źródło:
PAP

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Komitety wyborcze ogłosiły już listy kandydatów. Kto wystartuje na Mazowszu?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Kto otworzy listy na Mazowszu?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Kto otworzy listy na Mazowszu?

Źródło:
PAP

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybudowana pod koniec XIX wieku jednopiętrowa czynszówka przy ulicy Kawęczyńskiej na Starej Pradze przejdzie generalny remont. To pozwoli uratować jedyny zachowany w tej okolicy drewniany budynek.

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

Źródło:
PAP

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz poinformował o postępach w budowie zachodniego odcinka linii metra M2. Trwają prace konstrukcyjne. Niedługo rozpocznie się łączenie stacji techniczno-postojowej z pasażerską Karolin.

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Źródło:
tvnwarszawa.pl