Już niedługo sala biologiczna w zespole szkół przy ulicy Mirkowskiej w Konstancinie być może stanie się gabinetem burmistrza. Za to uczniowie przeniosą się w inną część budynku, opustoszałą kilkanaście lat temu.
Pomysłodawcą tych zmian jest obecny burmistrz Kazimierz Janczuk, a jeszcze niedawno dyrektor tej szkoły. - W moim przekonaniu wychodzę naprzeciw szkole – twierdzi Janczuk.
Ktoś od kierowania ruchem pieszych
Jest też drugi pomysł Janczuka. Dotyczy on wejścia. Jak się okazuje przed budynkiem ma stać urzędnik, który będzie kierował ruchem... pieszych. – Będzie mówił, że na lewo szkoła, a na prawo do urzędu – chwali się burmistrz Konstancina.
Będą oceniać
Większa część budynku została wyremontowana. Właśnie do pachnących nowością pomieszczeń mieliby przenieść się urzędnicy.
Jednak starosta powiatu piaseczyńskiego Jan Dąbek zapowiada, że zanim zgodzi się na pomysł burmistrza Janczuka, jego pracownicy poddadzą kontroli wyremontowane pomieszczenia.
– Jeżeli się okaże, że sale są dobre i przydadzą się uczniom, to ich nie przeniesiemy do innej części budynku – zapowiada Dąbek.
Leszek Dawidowiczbf/ec