To niejedyny ciekawy zabytek przy Grochowskiej. Na wysokości numeru 262 stoi obelisk przypominający ten z paryskiego place de la Concorde. Postawiono go w tym miejscu w 1825 roku z inicjatywy Stanisława Staszica, który uważał, że na upamiętnienie zasługują nie tylko miejsca walk i tragedii. Pomnik wyznaczał początek brukowanej szosy brzeskiej. Identyczny stoi 190 kilometrów dalej, na jej końcu w Terespolu.
Ze znajdujących się na obelisku płaskorzeźb Pawła Malińskiego, możemy dowiedzieć się, jak przebiegała budowa trasy i podziwiać widoki Brześcia, Siedlec i Warszawy. Po bokach obelisku można obserwować ślady po medalionach poświęconych carowi Aleksandrowi I. Zostały zdjęte w 1915 roku.
Brama z historią
Kilkadziesiąt metrów dalej, na rogu Grochowskiej i Podskarbińskiej, znajduje się wyremontowany w 2006 roku Park im. Obwodu Praga Armii Krajowej. Wejście do parku prowadzi przez wiekową bramę, która długo szukała swojego miejsca w Warszawie. Powstała 100 lat temu w zakładzie kowalskim przy Wolskiej dla jednej z kamienic w Śródmieściu. Po wojnie znalazła się na podwórku domu przy ul. Szaserów. Dopiero w 2003 roku ustawiono ją na Grochowie.
Dom Stachury
Gość "Rytmu Miasta" zachęcał także do obejrzenia nietypowego pałacu. - Przy ulicy Kaleńskiej stoi pałac z datą 1796 na frontonie. Data budzi zdumienie, bo pałac został zbudowany 200 lat później, jako plomba pomiędzy dwiema kamienicami, ale według projektu z 1796 roku. Patrząc na efekt – chwała inwestorowi za ten pomysł - mówił Adam Dylewski.
Innym ciekawym adresem na Pradze Południe, który wskazał, jest dom Edwarda Stachury przy ul. Rębkowskiej 1. - To miejsce ważne dla kultury polskiej, ale wyjątkowo tragicznie nacechowane. Do dziś możemy znaleźć ponury blok, w którym Stachura tworzył, a potem popełnił samobójstwo - dzielił się wątpliwościami Dylewski.
bako
fot