Dzwoniący nie miał skrupułów. Od 85-letniej staruszki chciał wyłudzić 90 tys. złotych. Kobieta nie dysponowała takimi pieniędzmi, ale zgodziła się wypłacić dla potrzebującego kuzyna 20 tys. zł. Mężczyzna natychmiast się zgodził i zapowiedział, że jego kolega przyjedzie po starszą panią samochodem. Udali się do banku.
W placówce wszystko szło po myśli oszusta. Do czasu. Pracownik banku zorientował się, że coś jest nie tak i zaalarmował policję. Policjanci niemal natychmiast pojawili się na miejscu i zatrzymali kompletnie zaskoczonego 27-letniego Pawła S. Wprost z banku trafił on do policyjnej celi.
Śledczy przedstawili mu już zarzuty usiłowania oszustwa. Grozi mu za to do ośmiu lat więzienia.
wp/b