Do pożaru doszło we wtorek. Jak powiedział po 18.00 reporter tvnwarszawa.pl., stacja była zamknięta dla pasażerów. - Około 50 osób, które były na stacji, zostało ewakuowanych. Nikt na stację nie jest także wpuszczany - informował Lech Marcinczak.
"Spaliła się maszyna do dorabiania kluczy"
- W związku z zadymieniem pojawiły się komunikaty głosowe, które wzywały pasażerów do opuszczenia stacji - mówi Anna Bartoń, rzeczniczka Metra Warszawskiego.
Według Marcinczaka, spaliła się maszyna do dorabiania kluczy w punkcie usługowym.
Jak informuje Metro Warszawskie, nikt nie został poszkodowany.
Przed 19.00 strażacy oddymili stację i akcja się zakończyła. - O 18.53 mogliśmy w pełni udostępnić stację dla pasażerów - informuje Bartoń.
Ruch pociągów odbywa się już bez przeszkód.
Akcja strażaków w metrze
Zadymioną stację nagrał internauta p4tyk