Policyjny pościg na Bemowie

Pościg na Bemowie
Źródło: Paweł /warszawa@tvn.pl
W środę wieczorem policjanci ścigali kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli. Jak informują internauci Kontaktu 24, pościg miał zakończyć się strzałami.

Uciekający autem mężczyzna został zatrzymany na skrzyżowaniu Powstańców Śląskich i Synów Pułku. - Był to pościg policyjny za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli. Do zdarzenia doszło około godziny 20 – powiedział Tomasz Oleszczuk z Komendy Stołecznej Policji.

- Na lewym pasie stoi rozbity samochód. Wokół chodzą policjanci, są też trzy policyjne radiowozy – relacjonował Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl.

Pościg i strzelanina?

O zdarzeniu informują też internauci na platformę Kontakt 24. Ich zdaniem policjanci użyli broni. - Około 15 jednostek policji, tajniacy, karetki. Chodzą słuchy, że był pościg i strzelanina – napisał Ulver.

Mundurowi blokowali wjazd w Powstańców Śląskich od strony Połczyńskiej.

- Ze względu na dobro postępowania nie mogę dziś udzielić więcej informacji – zastrzegł w środę około godz. 22 Tomasz Oleszczuk.

Do podobnego zdarzenia doszło w niedzielę. Wtedy kierowca bmw nie zatrzymał się do kontroli, w czasie pościgu potrącił dwie osoby i uciekł. Wraz z trzema innymi osobami został zatrzymany przy rondzie Starzyńskiego.

CZYTAJ TEŻ NA KONTAKCIE 24

wp//ec

Czytaj także: