110 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. "Mikołajkowy prezent" od policji

Mężczyzna został ukarany mandatem i punktami karnymi
09.10.2020 | Piraci drogowi na celowniku policji. Kolejni kierowcy tracą prawo jazdy
Źródło: Jarosław Kostkowski | Fakty TVN
Ten kierowca jechał o 60 kilometrów na godzinę za szybko. Poza mandatem i punktami karnymi czeka go jeszcze wizyta w sądzie, gdzie odpowie za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów. O sprawie informuje policja z podwarszawskiego Piaseczna.

- Grudzień to czas rodzinnych spotkań, wyjazdów i prezentów. Kiedy jednak zlekceważymy obowiązujące przepisy, może się okazać, że sami sprawimy sobie prezent, który do najprzyjemniejszych należeć nie będzie - mówi Magdalena Gąsowska, rzeczniczka piaseczyńskiej policji. I podaje przykład 58-latka, który został zatrzymany do kontroli drogowej przez policjantów piaseczyńskiej drogówki.

W ogóle nie powinien prowadzić

- Kierujący saabem w miejscowości Marianka pędził 110 kilometrów, nie zwracając uwagi na to, że znajduje się w obszarze zabudowanym, w którym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 kilometrów na godzinę - opisała policjantka.

- Szybko okazało się, że mężczyzna ignoruje nie tylko znaki drogowe, ale również postanowienie sądu. Sprawdzenie w policyjnym systemie wykazało, że 58-latek nie powinien znaleźć się na drodze za kierownicą pojazdu, ponieważ w 2022 roku Sąd Rejonowy w Grójcu orzekł wobec niego sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 48 miesięcy - dodała.

Mandat, punkty i sprawa karna

Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 złotych oraz 13 punktami karnymi. - Ten mikołajkowy prezent z całą pewnością do najprzyjemniejszych nie należał, ale sprawił go sobie sam kierujący - zauważyła Gąsowska. Kierowca odpowie również za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych, a przestępstwo to zagrożone jest karą od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Grójcu.

Czytaj także: