Stolik-skrytka z czasów II wojny światowej trafił do zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego. Wyjątkowy mebel należał do Jana Rzepeckiego, pułkownika Armii Krajowej. Prawdopodobnie służył do przechowywania konspiracyjnych dokumentów.
Stolik-skrytka pochodzi z domu przy ul. Krzywickiego (kiedyś Suchej), tego samego, w którym odnaleziono podobny mebel z raportem ppłk Mariana Drobika ps. Dzięcioł.
Niedawno opisaliśmy na tvnwarszawa.pl także tajemniczy schron-skrytkę, który odkryto w piwnicy budynku. W czasie okupacji właścicielką domu była Irena Rzepecka ps. Ela, żona płk Jana Rzepeckiego szefa Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej Armii Krajowej.
Stolik z AK-owskiej wytwórni
- Stolik pochodzi z okresu okupacji. Biuro Informacji i Propagandy Komedy Głównej AK miało specjalną komórkę zajmującą się produkcją skrytek stacjonarnych i przenośnych. Na pewno z tej wytwórni pochodzą oba stoliki, bo mechanizmy zapadki są podobne w jednym i drugim – tłumaczy Michał Urbanowski z Archiwum Muzeum Powstania Warszawskiego.
- W czasie okupacji przy ul. Suchej 12 mieszkała tam pani Irena Krzywicka ps. Ela, żona Rzepeckiego. On jako wojskowy nie mógł mieszkać z nią pod swoim nazwiskiem. Ukrywał się pod fałszywymi nazwiskami w szeregu lokali w Warszawie, te stoliki na pewno z nim wędrowały – opowiada historyk.
W czasie wojny budynek został spalony. W 1947 roku willa została odbudowana przez Aleksandra Dydyńskiego i przeszła na jego własność, ale Rzepecki z małżonką zachowali mieszkanie na poddaszu.
Miał stanąć w barze
- Po śmierci państwa Dydyńskich ich syn Krzysztof mieszkający na stałe w Australii, postanowił zrobić remont domu. Pozbył się niektórych mebli, wystawił u znajomego antykwariusza. Pierwszy stolik został sprzedany na Allegro do Szczecina i stamtąd trafił do muzeum. Drugi został kupiony bezpośrednio od właściciela antykwariatu. Zakupili go trzej panowie, którzy w wieżycy mostu Poniatowskiego prowadzą bar Berlin Warszawa Express: Bogusław Wypych, Przemysław Owczarek i Michał Kliszcz – wyjaśnia Urbanowski.
Stolik kupili jako element wyposażenie wnętrza. Kiedy zorientowali się, że mebel ma dwie skrytki i może mieć wartość historyczną postanowili przekazać go w depozyt Muzeum Powstania Warszawskiego.
Trafi do ekspozycji
- Stolik jest w bardzo dobrym stanie, wręcz świetnym biorąc pod uwagę, że przetrwał tyle lat, okupację i okres powojenny – mówi Anna Grzechnik, główny inwentaryzator zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego. Nowy nabytek trafił na razie do magazynu, ale już niedługo trafi do ekspozycji stałej. - Planujemy przebudowę istniejącej ekspozycji poświęconej łączności. W nowej wersji będzie poświęcona także skrytkom i różnym tajnym miejscom do chowania cennych, konspiracyjnych dokumentów – dodaje.
Skrytki będą za szybą, na której będą wyświetlane filmy pokazujące mechanizm ich działania.
CZYTAJ TAKŻE O INNYCH EKSPONATACH:
bako/par