Próżna, pozostałość przedwojennej dzielnicy żydowskiej, to dziś głównie parking w cieniu sypiących się, zabytkowych kamienic. W ciągu półtora roku ma przejść przemianę. Już pojawiły się rusztowania. To znak, że austriacki inwestor wreszcie rozpoczyna prace budowlane, które obiecywał już od 2007 roku. Trudno będzie za to rozwiązać problem parkingowy.
W budynkach nr 7 i 9 powstaną biura, restauracja, kawiarnia, galeria. W podziemiach ma być miejsce na klub. Miłośnicy zabytków nie muszą się jednak obawiać, że te niezwykłe pozostałości przedwojennej Warszawy zamienią się w szklane biurowce. Zarówno sztukowania na elewacji, jak i mieszczańskie wnętrza z XIX wieku, a nawet klatki schodowe zostaną odtworzone na podstawie archiwalnych dokumentów. - Nawet restauracja i kawiarnia będą tam, gdzie były kiedyś - uspokaja, ale też i chwali Wojciech Popławski z grupy projektowej OP Architekten.
Zachowane zostaną charakterystyczne przejazdy we wnętrzach budynków w kształcie litery U - obiecuje inwestor. Nawierzchnia też będzie oryginalna - drewniany bruk. Tamtędy kiedyś podjeżdżały wozy.
Spełniony sen obrońcy zabytków
Miłośnik zabytków Janusz Sujecki, który o remont Próżnej walczył już dobrych dwadzieścia kilka lat, też dorzuca swoje trzy grosze: - Na elewacji zawisną oryinalne detale. Ocalone przeze mnie tabliczki z XIX wieku z informacjami o zaworach gazu i element zamknięcia bramy - obiecuje. Powykręcał je jeszcze w latach 80., kiedy - jak mówi - handlarze złomem zaczęli interesować się Próżną, a administracja miała to w nosie. - Zaniepokoiliśmy się losem tych detali, gdy zaginęła między innymi oryginalna gablota z listą lokatorów - tłumaczy. - W latach 80. śniło mi się, że chodziłem Próżną i widziałem rusztowania. Teraz to się spełni - dodaje.
Trochę nowoczesności
Duże zmiany architektoniczne czekają tyły kamienic. Od strony południowej zostanie dobudowana część. - Elewacja będzie współeczna, ale ceramiczna - zastrzega Popławski. Jak mówi, projektanci dołożyli starań, aby komponowała się z zabytkową resztą budynków.
W kamienicy nr 7 odtworzona zostanie mansarda, pod którą zostaną schowane dodatkowe dwa piętra. Budynek nr 9, w którym mieszkał fundator Synagogi Nożyków - Zalman Nożyk - zyska również dodatkowe piętro, "ukryte" w dachu.
Mc Donald's nie będzie
Remont, mimo że tak skomplikowany, ma pójść szybko. - Chcemy zakończyć prace w połowie 2012 roku, żeby do końca roku wprowadzili się tam najemcy - deklaruje Christian Fojtl, członek zarządu Warimpexu. Pierwszym będzie firma giełdowa Ipopema. Podobno chciał i Mc Donald's, ale firma nie chciała go za żadną cenę.
Czynsze na Próżnej 7 i 9 będą wynosić od 25 euro za mkw w górę.
Od frontu retro, z tyłu współcześnie
Gdzie będą parkować?
Problem tylko z parkingiem. Dla najemców prawie 6 tys. mkw powierzchni użytkowej będą tylko 33 miejsca w podziemnym garażu. Dlaczego tak mało?
- Parę lat walczyliśmy o parking podziemny pod placem Grzybowskim, ale nie udało się porozumieć w tej sprawie z miastem. Ratusz wolał szybko, pod publikę, zakończyć rewitalizację skweru - odpowiada na pytanie tvnwarszawa.pl Jerzy Krogulec, prezes polskiego oddziału Warimpexu. Teraz dla swoich klientów firma szuka miejsc do wynajęcia w okolicy.
Prace budowlane w obrębie dwóch kamienic mają kosztować około 60 mln zł. Wykona je firma Porr.
Połowa szczęścia
Kroulec ma nadzieję, że "Próżna będzie pełna życia i słońca". Jednak do obrazka z wizualizacji jeszcze daleko. Po drugiej stronie, nie wiadomo jeszcze jak długo, będą straszyć trupy kamienic nr 12 i 14. Są własnością miasta. Na remont dzielnica Śródmieście nie ma pieniędzy. Być może jedną z nich sprzeda. Do uregulowania są też błędy hipoteczne - chodzi o złe wytyczenie działek w stosunku do nieruchomości.
Od frontu retro, z tyłu współcześnie
Od frontu retro, z tyłu współcześnie
Milena Zawiślińska
Źródło zdjęcia głównego: | Eurosport