Od tego czasu temat ucichł, władze Warszawy dawały do zrozumienia, że na przebudowę będziemy musieli poczekać długo. Dwa lata temu wiceprezydent Michał Olszewski mówił nam o "perspektywie 10-15 lat".
Cel: przebudowa
Jednak w ostatnim czasie temat odżył za sprawą aktywistów miejskich i radnych Ochoty. W sprawę zaangażowała się również burmistrz dzielnicy Katarzyna Łęgiewicz.- Pani burmistrz stwierdziła, że będzie robić wszystko, żeby zmienić plac Narutowicza przed końcem obecnej kadencji samorządu, czyli do 2018 roku, że to jest jej cel. Chodzi o zasadnicze zmiany w tym miejscu – mówi tvnwarszawa.pl Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka urzędu dzielnicy.Na razie biuro architektury w ratuszu przygotowało projekt karty programowej dla placu, czyli ogólne wytyczne do przetargu na koncepcję przebudowy serca Ochoty. A na ostatniej komisji polityki przestrzennej i ochrony środowiska o przyszłością placu rozmawiali radni dzielnicy.
Chcą, żeby nitka ulicy Grójeckiej prowadząca do centrum była wyprostowana, a nie jak teraz przebiegała po łuku jak dziś. Radni i mieszkańcy chcą też, żeby ze środka zniknęła pętla tramwajowa, jej miejsce zająłby tor odstawczy.
Z kolei w karcie pojawiają się tylko bardziej ogólnikowe zapisy o "połączeniu obu nitek ul. Grójeckiej w linii prostej lub po łuku" oraz "odzyskaniu terenu zajętego obecnie przez pętlę poprzez ograniczenie liczby torowisk".
Tylko niska zabudowa
- Karta ogólnie omawia kwestię zabudowy, a mieszkańcy i radni nie chcą 4-5 kondygnacyjnych budynków pomiędzy ul. Akademicką a torami tramwajowymi. Jeżeli już to ich zdaniem powinny się tam znaleźć raczej niskie pawilony - zaznacza Beuth-Lutyk. - Do omówienia zostaje kwestia, czy nie zwęzić ulicy Grójeckiej do dwóch pasów w obu kierunkach (teraz są trzy - przyp. red.). To będzie zależało od ekspertyzy komunikacyjnej - dodaje.
Jak zauważa Sylwia Mróz, radna Ochoty z Platformy Obywatelskiej, warto też sprawdzić m.in.: jak wydzielenie jednego pasa ruchu Grójeckiej dla drogi dla rowerów i pasa do parkowania wpłynie na ruch w całej Starej Ochocie.
Na komisji pojawił się również pomysł by rejon samego placu Narutowicza objąć mikroplanem zagospodarowania. To inicjatywa organizacji "Warszawa Obywatelska".
- Zakusy na wprowadzenie na placu zabudowy mieszkaniowo-usługowej może definitywnie powstrzymać jedynie plan miejscowy; z uwagi na to, że sporządzanie planu dla całego obszaru Starej Ochoty potrwa zapewne jeszcze kilka lat, należy wyłączyć ten obszar i procedować mikroplan jak najszybciej – przekonuje Grzegorz Walkiewicz, przewodniczący stowarzyszenia, były radny Śródmieścia.
Najpierw wytyczne, potem koncepcja
3 września, przed sesją rady dzielnicy, komisja ma przegłosować uwagi, które zgłosili radni do karty. - Mam nadzieje, że samą kartę programową rada zaopiniuje właśnie na tej sesji – zapowiada Mróz.
Później biuro architektury przedstawi ostateczne wytyczne i poszuka firmy, która przygotuje koncepcję przebudowy placu. – Radni i mieszkańcy oczekują również, że po tym, jak będzie gotowa, zostanie poddana konsultacjom społecznym. A później zostanie przygotowany projekt budowlany – podsumowuje Beuth-Lutyk.
Plac Narutowicza czekają zmiany
TAK W 2013 ROKU O PLANOWANYCH ZMIANACH MÓWI WICEPREZYDENT WARSZAWY:
mówi Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy
jb,ran//b