Nie ma misia z "Misia". Spłonął

Jeszcze w zeszłym tygodniu Miś stał na Bemowie
Jeszcze w zeszłym tygodniu Miś stał na Bemowie
Źródło: puszka.waw.pl
Na Bemowie spłonęła wierna kopia tytułowej kukły z filmu "Miś" Stanisława Barei. Wandal musiał się natrudzić by podpalić słomiana figurę, ponieważ miś stał na środku stawu.

- W nocy z wtorku na środę, ktoś podpalił słomianego misia. O akcie wandalizmu poinformowali nas mieszkańcy Bemowa. Sprawę zgłosiliśmy na policję – mówi Mariusz Gruza, rzecznik prasowy dzielnicy.

Stelaż jest zabezpieczony

Ośmiometrowa słomiana figura była wierną kopią misia z kultowego filmu "Miś" Stanisława Barei. Wandal musiał się natrudzić by podpalić kukłę. Stała ona na środku Glinianki Sznajdra na metalowym podeście. Na szczęście zniszczeniu nie uległ stelaż, na którym trzymała się słoma.

Nieprzypadkowe miejsce

- Przetrwała najdroższa część kukły. Dzięki temu renowacja będzie znacznie tańsza. Szacujemy ją na kilka tysięcy zł. Już w przyszłym tygodniu chcemy spotkać się z przedstawicielami firmy, która zajmie się przywróceniem misia na Bemowo – mówi Gruza.

Replika, która spłonęła kilka dni temu, była bezpłatnie udostępniona przez Fundację Kamili Skolimowskiej i pojawiła się na Gliniankach z okazji 30. rocznicy premiery filmu. Miejsce postawienia kukły również nie było przypadkowe. To właśnie na Gliniankach Sznajdra powstała finałowa scena "Misia".

Tak wyglądała kukła:

Zdjęcie misia na stronie głównej i w galerii dzieki uprzejmości puszka.waw.pl

band/b

Czytaj także: