Dłonie, które pojawiły się we wnękach tunelu trasy W-Z już tam nie wrócą. Na zalegalizowanie artystycznej pracy nie zgodził się Zarząd Dróg Miejskich. Autor zapewnia, że już pracuje nad innym projektem, który też chce zrealizować w Warszawie.
- W maju autor rzeźby złożył do nas wniosek o pozwolenie na zajęcie pasa drogi, żeby przywrócić dłonie w tunelu. Przed wydaniem pozwolenia, o opinię zwróciliśmy się do stołecznej policji i straży pożarnej. Policja jednak negatywnie wyraziła się o pomyśle. Argumentowała, że instalacja zagraża bezpieczeństwu, bo może budzić ciekawość kierowców co może spowodować kolizję czy wypadek - twierdzi Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM.
I dodaje, że tunel jest również specyficznym obiektem, a wnęki, które się w nim znajdują, mają służyć drogowcom.
- Nie ma w nich miejsca na tego typu instalację. W związku z tym nie wydaliśmy pozwolenia, o czym poinformowaliśmy autora - zaznacza Gałecka.
Czy zatem ręce znajdą się w innym miejscu? - Nie, już nie - mówi tvnwarszawa.pl Tomasz Górnicki, autor instalacji. - Ręce żyją obecnie w przestrzeni wirtualnej na zdjęciach i w tekstach - dodaje.
"12 małp"
Autor zapowiada, że nie powiedział jednak ostatniego słowa. - Pracuję obecnie nad innym projektem pt. "12 małp". Ta praca również zostanie zainstalowana nielegalnie, w miejscu zakazanym, kiedy na zewnątrz zrobi się szaro i brzydko - mówi artysta. Nie chce jednak zdradzić szczegółów. - Będzie rozproszona, tzn. powstanie w kilku miejscach Warszawy - wyjaśnia.
Jak tłumaczy, "nielegalność" pracy sprawia, że ma większą siłę przekazu, nikt się w nią nie wtrąca, nie zmienia. Prace rzeźbiarza związane są z jego ucieczką z Warszawy na wieś. Górnicki zapewnia, że chce dać do myślenia ludziom, którzy do miasta przyjeżdżają i tu mieszkają.
Ręce w tunelu
W marcu informowaliśmy, że od ponad miesiąca w dwóch wnękach tunelu Trasy W-Z, wiszą dwie instalacje artystyczne przedstawiające ludzkie dłonie. Zostały zamontowane bez pozwolenia. Jak mówił wówczas Górnicki, prace zatytułował "Matko, gdzie Twoje dzieci?", czyli ręce kobiece w geście maryjnym oraz "Dalej idziesz sam" - ręce męskie, w geście jezusowym.
Wówczas Zarząd Dróg Miejskich zapowiedział ich usunięcie, ze względu na to, że zostały zamontowane nielegalnie. W tej sprawie zabrał także głos rzecznik ratusza, który stwierdził, że "to ciekawy projekt" i praca pozostanie na miejscu. Autor musiał tylko dopełnić wszystkich formalności z Zarządem Dróg Miejskich.
Niestety, zaraz po tym ręce zniknęły.
Tak wyglądała instalacja:
su/ran
Źródło zdjęcia głównego: Norbert Piwowarczyk