Po godzinie 6 służby zostały wezwane do pożaru na trasie S8, około kilometr przed Nadarzynem, jadąc z Warszawy.
- W samochodzie znajdowały się cztery osoby, ewakuowały się same - powiedziała Karolina Kańka, oficer prasowa policji w Pruszkowie. Jak dodała, po godzinie 7 policjanci zakończyli swoje czynności. Zapytana o przyczyny pożaru, powiedziała: - Mogło dojść do zwarcia instalacji.
Na miejscu pracowali też strażacy. - Zadysponowano dwa zastępy. Kiedy strażacy dojechali na miejsce auto całe było w płomieniach - opisywał nam Karol Kroć z pruszkowskiej straży pożarnej. Samochód spłonął. - Mówimy o jego całkowitym zniszczeniu - dodał strażak.
Kierowcy, na czas akcji gaśniczej, musieli liczyć się z utrudnieniami.
Autorka/Autor: kz/b
Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz, Kontakt 24