Mężczyzna się poślizgnął i zatrzymał pociągi

Łukasz Wieczorek był świadkiem wypadku na stacji PKP Ursus / TVN Warszawa
Łukasz Wieczorek był świadkiem wypadku na stacji PKP Ursus / TVN Warszawa
Źródło: | "Echo dnia", Fakty TVN
Około godziny 7 rano na stacji PKP Ursus doszło do niegroźnego zdarzenia, które jednak spowodowało poważne utrudnienia.

Mężczyzna biegł na pociąg do Dęblina, poślizgnął się, upadł i wpadł między peron, a wagon. Na chwilę stracił przytomność. - Nic poważnego mu się nie stało, ale ruch został wstrzymany, bo takie są procedury - relacjonuje reporter TVN Warszawa Łukasz Wieczorek, który był świadkiem zdarzenia.

Niestety, drobny przestój pociągu Kolei Mazowieckich w kierunku Warszawy. Pociąg ruszył już po kilkunastu minutach, ale za nim zdążył się już utworzyć spory kolejowy zator. Podróżni muszą się liczyć z opóźnieniami.

Nowy rozkład się sprawdza?

Incydent powiększył jeszcze chaos związany z wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy. Ale okazuje się, że mógł też potwierdzić, że zmiany idą w dobrym kierunku.

- Mimo że ruch był wstrzymany 15 minut, ludzie się mieścili w pociągach bez większego problemu. Wydaje się, że będzie lepiej - ocenił Wieczorek. I dodał: - Jeszcze kilka tygodni temu taki incydent spowodowałby dużo większe utrudnienia.

roody

Czytaj także: