Ponad 3,5 tys. mieszkańców Zielonej Białołęki i okolic podpisało internetową petycję dotyczącą zmiany lokalizacji ostatniej stacji II linii metra. - Udałoby się zapobiec paraliżowi Bródna i stworzyć dogodny węzeł przesiadkowy, służący nie tylko naszej dzielnicy, ale również mieszkańcom Ząbek, Zielonki i Marek - argumentują. Miasto na podjęcie decyzji ma coraz mniej czasu.
Ponad 3,5 tys. mieszkańców Zielonej Białołęki i okolic podpisało internetową petycję dotyczącą zmiany lokalizacji ostatniej stacji II linii metra. - Udałoby się zapobiec paraliżowi Bródna i stworzyć dogodny węzeł przesiadkowy, służący nie tylko naszej dzielnicy, ale również mieszkańcom Ząbek, Zielonki i Marek - argumentują. Miasto na podjęcie decyzji ma coraz mniej czasu.
Chodzi o ostatnią stację w ramach rozbudowy II linii metra, do 2022 roku. Według planów miasta, ma sie ona znaleźć na Bródnie, przy ul. Rembielińskiej. Radni i mieszkańcy Białołęki chcą, by została przeniesiona na Grodzisk, w pobliżu Trasy Toruńskiej. O stanowisku rady dzielnicy pisaliśmy już w zeszłym roku. Teraz do walki o przeniesienie stacji przyłączyli się mieszkańcy Zielonej Białołęki i okolic. Od 8 lipca zbierają podpisy pod petycją do Hanny Gronkiewicz-Waltz. Do środy w sieci pismo poparło ponad 3,5 tys. osób. Nie tylko z Białołęki, lecz także z Ząbek, Wołomina czy Zielonki.
Podpisy zbierane są także pod pismami papierowymi. Ich liczba nie jest na razie podawana.
Zakorkują Bródno
Dlaczego mieszkańcy chcą przeniesienia stacji z Bródna na Grodzisk?
"Budowa stacji u zbiegu ulic Kondratowicza i Rembielińskiej uniemożliwi stworzenie dużego węzła przesiadkowego i zbudowanie parkingu P+R. Wąskie uliczki Bródna staną się całkowicie niedrożne. Mieszkańcy okolicznych gmin, chcący skorzystać z metra, nie zrezygnują z wjazdu do miasta. Stacja Grodzisk rozwiązałaby ten problem. Parking P+R pomieściłby co najmniej 1000 samochodów, co przyczyniłoby się do zmniejszenia korków na ulicy Radzymińskiej i Św. Wincentego. Zlokalizowanie końcowej stacji metra przy TT da możliwość wydłużenia jej w przyszłości" – czytamy w petycji.
Jak podkreślają mieszkańcy, przeniesienie stacji nie wpłynie istotnie na zwiększenie kosztów rozbudowy II linii metra. Nie powinni ucierpieć na tym także mieszkańcy Targówka, bo - jak przekonują - Bródno już teraz jest bardzo dobrze skomunikowane. Ma do dyspozycji autobusy, tramwaje i pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej.
Bez metra i tramwaju
Inaczej sytuacja wygląda na Białołęce. Aby dojechać stąd do zagłębia biurowego na Służewcu potrzeba około 1,5 godziny.
Autorzy pisma przypominają, że Białołęka to jedna z największych dzielnic Warszawy, o powierzchni ok. 73 km kw. (przy zaledwie 24 km kw. Targówka), a jej wschodnie tereny (tzw. Zielona Białołęka) to najintensywniej rozbudowująca się część miasta.
"Między 2002 a 2013 rokiem liczba mieszkańców Białołęki wzrosła o 43 tysiące osób. Według danych statystycznych GUS, do 2035 roku tereny Zielonej Białołęki, będzie zamieszkiwało 95 tys. osób. Obecnie jest to ponad 50 tys. osób, a liczba ta wskazuje na dynamiczny rozwój tej części Warszawy" – przytaczają dane ze studium wykonanego na zlecenie miejskiego Biura Drogownictwa i Komunikacji. Decyzję o ewentualnym przeniesieniu stacji może podjąć ratusz. Trwa już jednak procedura wyboru wykonawcy projektu. Wydane jest też część decyzji administracyjnych, więc szanse na zmianę przebiegu są niewielkie.
Zobacz jak na początku czerwca Hanna Gronkiewicz-Waltz mówiła o inwestycjach komunikacyjnych:
jk
Źródło zdjęcia głównego: Waldemar Roszak