Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Kurii Diecezji Płockiej Elżbieta Grzybowska, do spotkania biskupa z księdzem katechetą i dyrektorką szkoły doszło w czwartek. Biskup podjął wobec duchownego następujące decyzje: udzielił nagany kanonicznej, wycofał misję kanoniczną do nauczania religii i zobowiązał duchownego do osobistych przeprosin ucznia.
"Raz jeszcze bardzo przepraszamy za zachowanie księdza podczas katechezy, które nigdy nie powinno mieć miejsca. Jednocześnie deklarujemy gotowość pomocy poszkodowanemu chłopcu oraz uczniom, którzy byli świadkami tego zdarzenia. Informujemy również o pełnej współpracy z organami państwowymi" - napisała w oświadczeniu Grzybowska.
Mówił "Przeproś Pana Boga" i przyciskał do ławki
Bulwersujące zachowanie księdza katechety ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego na Mazowszu opisaliśmy na tvnwarszawa.pl w poniedziałek. Na nagraniu, które otrzymaliśmy na Kontakt 24, widać jak ksiądz zmusza ucznia do przeprosin. Gdy ten się nie zgadza, duchowny przyciska go do ławki i wykręca mu ręce.
Krótki film otrzymaliśmy od matki jednej z uczących się tam nastolatek. Dziewczynka zarejestrowała je ukradkiem. Na nagraniu, utrwalonym podczas lekcji, słyszymy:
- Przeproś - mówi ksiądz do jednego z uczniów, jednocześnie przyciskając go do szkolnej ławki.
- Nie przeproszę - odpowiada uczeń.
- Przeproś Pana Boga - rzuca dalej ksiądz, wykręcając chłopcu ręce.
- Nigdy - odpiera nastolatek.
Wówczas ksiądz oznajmia: idziemy do pani dyrektor.
Ze względu na dobro dziecka nie podajemy, w jakiej miejscowości znajduje się szkoła.
Kontrola kuratorium i dochodzenie prokuratury
Jak przekazała nam jeszcze w poniedziałek dyrektorka placówki, ksiądz został zawieszony. O sprawie zostało poinformowane Mazowieckie Kuratorium Oświaty. Rzecznik tej instytucji Andrzej Kulmatycki przekazał naszej redakcji, że w placówce zaplanowana została kontrola. Interwencję zapowiedział też Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.
W środę prokuratura, wszczęła dochodzenie dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej 15-letniego ucznia, które miało dotyczyć "przytrzymywania jego głowy o blat ławki, przytrzymywania za szyję i wykręcania rąk". Jako okoliczności wszczęcia dochodzenia w kierunku artykułu 217 paragraf 1 Kodeksu karnego prokuratura wskazała, że w niniejszej sprawie konieczna jest "ingerencja prokuratora ze względu na ważny interes społeczny".
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24