Do zdarzenia doszło w piątek w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym na Mazowszu. Placówka opiekuje się dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie, prowadzi wczesne wspomaganie rozwoju oraz terapię dzieci autystycznych. Nagranie otrzymaliśmy od matki jednej z uczących się tam nastolatek. Dziewczynka zarejestrowała je ukradkiem.
Na wideo, nakręconym podczas lekcji, słyszymy:
- Przeproś - mówi ksiądz do jednego z uczniów, jednocześnie przyciskając go do szkolnej ławki.
- Nie przeproszę - odpowiada uczeń.
- Przeproś Pana Boga - rzuca dalej ksiądz, wykręcając chłopcu ręce.
- Nigdy - odpiera nastolatek.
Wówczas ksiądz oznajmia: idziemy do pani dyrektor.
Ksiądz zawieszony
Na tym wideo się kończy. Co było wcześniej i później? Tego nie wiemy. Dzwoniliśmy do dyrekcji Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, jednak pani dyrektor nie chciała z nami rozmawiać. Na pytania odpowiedziała mailowo.
"Informacja o wspomnianym nagraniu dotarła do nas dziś rano. Sprawę traktujemy z należytą powagą. Aktualnie jest zgłoszona na policję i wyjaśniana. W związku z tym nie możemy udzielać żadnych informacji. Decyzją dyrektora ksiądz został zawieszony w pełnieniu obowiązków nauczyciela-katechety. Z uwagi na powyższe nie wykonuje obecnie żadnych czynności zawodowych" - napisała.
Wcześniej ksiądz miał też zachowywać się "dziwnie"
- Najgorsze jest to, że już wcześniej ten ksiądz zachowywał się dziwnie. Dzieciaki chore, nikt by im nie uwierzył, ale teraz mamy nagranie – powiedziała redakcji Kontaktu 24 matka jednej z uczennic. Dodała, że właśnie dlatego temat nie był dotychczas nigdzie zgłaszany. - Moja córka ma lekki stopień upośledzenia, krótką pamięć, miała pięć lat, jak zaczęła mówić. Ma do dziś złą wymowę i dlatego znalazła się w tej szkole. Poza tym jest z nią w porządku. Ma 16 lat. Z kolei chłopiec, którego bije ten ksiądz, ma jakieś 15 lat, ma ADHD, jest ruchliwy. W klasie jest dziesięć osób, to są dzieciaki z klas szóstej, siódmej i ósmej, to taka łączona grupa - przekazała.
Ksiądz dzwoni do uczennicy
- Ksiądz, gdy dowiedział się, że moja córka nagrywała całe zdarzenie, zadzwonił do niej w piątek. Powiedział jej, że się nie nagrywa i jak ma filmik, będą konsekwencje. Ona odebrała i się rozłączyła, później znowu zadzwonił i odebrałam tym razem ja. I do mnie też powiedział, że nie wolno nagrywać i jak się film gdzieś ukaże, to grozi wywalenie ze szkoły - opisywała. Kobieta poinformowała, że matka chłopca zgłosiła sprawę policji. Informację potwierdziliśmy w lokalnej policji. Ze względu na dobro dziecka nie podajemy nazwy miejscowości, w której doszło do zdarzenia.
- Przyjęliśmy oficjalne zgłoszenie w tej sprawie. Trwają czynności – powiedziała krótko policjantka.
Pytania wysłaliśmy do burmistrza i do kuratorium oświaty. Czekamy na odpowiedź.
Kuria: nie mamy wiedzy
O komentarz poprosiliśmy również Kurię Diecezji Płockiej. Bo, przypomnijmy, w przypadku lekcji religii, zgodnie z prawem oświatowym "przedszkole lub szkoła zatrudnia nauczyciela religii, katechetę przedszkolnego lub szkolnego,(...) , wyłącznie na podstawie imiennego pisemnego skierowania do danego przedszkola lub szkoły, wydanego przez (...) właściwego biskupa diecezjalnego".
"Nie mamy wiedzy o kim i o czym pani pisze. Nie wpłynęła do nas żadna informacja na ten temat" - napisała w odpowiedzi na nasze pytania Elżbieta Grzybowska, rzeczniczka Kurii Diecezji Płockiej.
Autorka/Autor: kz, jw
Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24