Policjanci w gminie Nasielsk zlikwidowali nielegalną uprawę konopi indyjskich. Rosły one w doniczkach i wiadrach. Z kolei w słoikach i torbach ukryty był susz roślinny. Na miejscu zastali też plantatora.
Kilka dni temu policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego uzyskali informację, że w jednej z miejscowości na terenie gminy Nasielsk, znajduje się nielegalna plantacja konopi indyjskich. Pojechali na miejsce.
"Zabezpieczyli krzewy i sadzonki tej rośliny, a także susz roślinny" - przekazała w komunikacie podkomisarz Joanna Wielocha z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim. Na miejscu zastali również plantatora. Okazał się nim być 30-letni mieszkaniec nasielskiej gminy.
Podczas przeszukania w miejscu zamieszkania mężczyzny policjanci znaleźli w doniczkach i wiadrach krzewy i sadzonki konopi indyjskich, a także susz roślinny ukryty w w słoikach i torbach. "W sumie zabezpieczono kilkanaście krzewów i sadzonek konopi indyjskich oraz ponad 410 gramów suszu roślinnego" - doprecyzowała policjantka.
Usłyszał zarzut
Policjanci zatrzymali 30-latka, mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut uprawy konopi indyjskich oraz posiadania znacznej ilości środków odurzających w postaci marihuany. Prokuratura Rejonowa w Pułtusku zastosowała wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock