Ratusz: straty szacowane są na kilkadziesiąt tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Rzeczniczka ratusza podsumowała straty po marszu narodowców
Rzeczniczka ratusza podsumowała straty po marszu narodowcówTVN24
wideo 2/8
Rzeczniczka ratusza podsumowała straty po marszu narodowcówTVN24

Powyrywana kostka brukowa i słupki, częściowo spalona stacja Veturilo, zniszczone drzwi do jednego z miejskich urzędów - to wstępny bilans strat po środowym marszu narodowców. Ratusz szacuje je na około kilkadziesiąt tysięcy złotych. Urzędnicy podkreślają też, że zgromadzenie było nielegalne.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

W czwartek rano rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka podsumowała wstępne straty po marszu narodowców. Jak zastrzegła na wstępie, wskazane przez nią zniszczenia dotyczą wyłącznie infrastruktury miejskiej i nie uwzględniają szkód wyrządzonych chociażby w mieszkaniu przy alei 3 Maja, które prawdopodobnie zapaliło się od racy, czy dewastacji sklepów.

- Wczoraj po zakończeniu tego nielegalnego zgromadzenia nasze służby drogowe zrobiły przejazd, podliczyły wstępnie i oszacowały straty na drogach miejskich. Jeżeli chodzi o infrastrukturę drogową, to przede wszystkim zniszczenia chodników: powyrywane słupy, powyrywana kostka brukowa, jak również częściowo spalona stacja Veturilo, częściowemu zniszczeniu uległy także drzwi do jednego z biur urzędu miasta stołecznego Warszawy w Alejach Jerozolimskich przy rondzie de Gaulle’a - wyliczała w czwartek.

Dodała, że wstępnie te straty szacowane są na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Konkretna kwota będzie znana wkrótce.

Jednym z miejsc, gdzie doszło do starć uczestników marszu z policją, było rondo de Gaulle'a. Grupa osób zaczęła atakować funkcjonariuszy zebranych za bramą budynku, w którym mieści się salon sieci Empik. Z nagrań i zdjęć zamieszczanych w mediach społecznościowych wynika, że demonstranci usunęli barierki odgradzające strefę pochodu, rzucali w stronę policji racami, petardami, donicami kwiatów czy kostką brukową. Sprzed bramy, przenieśli się potem na Aleje Jerozolimskie, gdy do akcji wkroczył zwarty pododdział policji.

W czwartek rano tę okolicę odwiedził nasz reporter Lech Marcinczak. Jak opisywał, częściowo została ona już uprzątnięta. - Nie ma już rozsypanej ziemi ze zniszczonych donic z kwiatami. Widać natomiast, że były tu tłuczone butelki, używane race i petardy. Przy bankomacie w bramie leżą elektryczne hulajnogi. Są miejsca, gdzie znaleźć można ubytki w bruku - mówił.

Zamieszki z udziałem chuliganów w pobliżu salonu sieci Empik przy rondzie de Gaulle'a
Zamieszki z udziałem chuliganów w pobliżu salonu sieci Empik przy rondzie de Gaulle'aOśrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych

Utrudnienia w komunikacji

Rzeczniczka ratusza odniosła się także do utrudnień w ruchu i komunikacji miejskiej wywołanych środowymi wydarzeniami. - O godzinie 12 policja wstrzymała ruch w centrum. My niestety nie mieliśmy o tym wiedzy jako miasto stołeczne Warszawy. Jako urzędnicy odpowiadamy za dwa miliony mieszkańców Warszawy, w związku z tym głównie chodziło nam o poinformowanie mieszkańców Warszawy, o ich bezpieczeństwo i skierowanie taboru komunikacji miejskiej na objazdy - zaznaczyła.

Zapewniła też, że służby Warszawskiego Transportu Publicznego niezwłocznie zajęły się organizacją objazdów i kierowaniem na nie autobusów i tramwajów. W mieście pojawili się też informatorzy WTP – w takich miejscach jak plac Bankowy, Marszałkowska czy wejścia do stacji metra, by ostrzegać pasażerów przed utrudnieniami.

"Wyrok sądu przez organizatora nie był respektowany"

- Trzeba powiedzieć jasno i stanowczo: mieliśmy wczoraj do czynienia ze zgromadzeniem nielegalnym, co też podkreśla policja - mówiła Gałecka. Przypomnijmy, że w miniony piątek prezydent Rafał Trzaskowski zakazał organizacji marszu narodowców. Powołał się przy tym na dwie negatywne opinie inspekcji sanitarnej - jedną przygotowaną na wniosek wojewody mazowieckiego, drugą na prośbę ratusza – które stwierdzały, że ze względów epidemiologicznych takie zgromadzenie nie może się odbyć.

Rzeczniczka przekonywała, że w świetle obecnej sytuacji związanej z pandemią COVID-19 oraz obowiązujących obostrzeń, prezydent nie mógł podjąć innej decyzji. Jak dodała, w ostatnim czasie ratusz z analogicznych względów odmówił też organizacji 12 innych zgromadzeń.

- Co ważne, a z drugiej strony smutne: mieliśmy również wyczerpaną całą ścieżkę legislacyjną. Organizator Marszu Niepodległości odwołał się do sądu okręgowego, a później do sądu apelacyjnego. I sąd apelacyjny podtrzymał postanowienie sądu okręgowego, a tym samym stanowisko prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego o zakazie organizacji marszu. W związku z tym doszło do sytuacji, w które wyrok sądu przez organizatora nie był respektowany - oświadczyła Gałecka.

Zamieszki podczas marszu narodowców

Przed środową manifestacją organizatorzy Marszu Niepodległości zapowiadali, że w tym roku - z uwagi na epidemię - przyjmie on formę zmotoryzowaną. Miał przejechać Alejami Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego i aleją Poniatowskiego do ronda Waszyngtona, a później z powrotem tą samą trasą do Dworca Centralnego.

RELACJA Z MARSZU NARODOWCÓW W TVNWARSZAWA.PL

Przejazd rozpoczął się na rondzie Dmowskiego około godziny 14, jednak obok pojazdów - wbrew wcześniejszym deklaracjom - w marszu zaczęli brać udział również piesi. Narodowcy zaczęli gromadzić się nie tylko w okolicach ronda Dmowskiego, ale także między innymi przed Pałacem Kultury i Nauki. Do pierwszych incydentów doszło jeszcze przed godziną 14. Część zgromadzonych odpaliła race.

Doszło do zamieszek. Starcia z policją miały miejsce między innymi w rejonie ronda de Gaulle'a. Komenda Stołeczna Policji podała, że "grupy chuliganów zaatakowały policjantów chroniących bezpieczeństwa innych ludzi". Do działań ruszyły pododdziały zwarte, które użyły środków przymusu bezpośredniego - gazu łzawiącego i broni gładkolufowej. Do kolejnych starć z policją doszło między innymi przy stacji Warszawa Stadion, gdzie policja otoczyła demonstrantów. Z torów w kierunku funkcjonariuszy rzucano kamieniami i racami. Część uczestników manifestacji weszła wtedy na stację Warszawa Stadion, skąd policji udało się ich usunąć.

Autorka/Autor:kk/ran

Źródło: tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Tylko do 12 lipca tego roku szkoły podstawowe i ponadpodstawowe będą wydawać uczniom papierowe legitymacje szkolne. W Warszawie plastikowy dokument będzie mógł pełnić funkcję biletu komunikacji miejskiej. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy nowa legitymacja otworzy bramki do metra.

Nowa legitymacja będzie biletem. Ale może być kłopot z otwarciem bramki w metrze

Nowa legitymacja będzie biletem. Ale może być kłopot z otwarciem bramki w metrze

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", PAP, tvnwarszawa.pl

Kierowca autobusu linii 176 zauważył leżącego w autobusie pasażera. Zaniepokojony wezwał strażników miejskich. Mężczyzna z Ukrainy miał złamany nos, zakrwawioną głowę, poważne obrażenia ręki. Nie chciał, aby wzywać pogotowie, bo bał się kosztów.

Leżał w autobusie ze złamanym nosem i uszkodzoną ręką. Nie chciał wzywać karetki, bał się kosztów

Leżał w autobusie ze złamanym nosem i uszkodzoną ręką. Nie chciał wzywać karetki, bał się kosztów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilka dni temu na A2 w pobliżu Mińska Mazowieckiego pojawił się łoś. Doszło do zderzenia, w wyniku którego do szpitala na badania przewieziono pięć osób, w tym troje dzieci. Zwierzę nie przeżyło. Jak to możliwe, że łoś dostał się na ogrodzoną autostradę? Pytamy zarządcę drogi.

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 63-latka. Z ich ustaleń wynika, że mężczyzna ugodził nożem 38-letniego siostrzeńca. Poszkodowany trafił do szpitala, a podejrzany do aresztu.

"Podczas awantury ugodził nożem swojego siostrzeńca". Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

"Podczas awantury ugodził nożem swojego siostrzeńca". Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku miesięcy trwają prace budowlane w pawilonie Cepelii u zbiegu Alej Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej, który jest w trakcie przebudowy. Inwestor długo nie chciał zdradzić, co znajdzie się w odrestaurowanym budynku. W poniedziałek oficjalnie ogłoszono, że będzie tam salon Empiku.

Remontują Cepelię. Wiemy, co będzie w pawilonie

Remontują Cepelię. Wiemy, co będzie w pawilonie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że będzie rekomendował nowej Radzie Warszawy wprowadzenie płatnego parkowania w śródmiejskiej strefie także w weekendy.

Płatne parkowanie w centrum w weekendy? Trzaskowski: będę rekomendował

Płatne parkowanie w centrum w weekendy? Trzaskowski: będę rekomendował

Źródło:
PAP

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej poprosiła o wyjaśnienia dotyczące problemów z nagłośnieniem od firmy obsługującej uroczystość z okazji Dnia Strażaka. To pokłosie sytuacji, do której doszło podczas wystąpienia ministra spraw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego.

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24, PAP

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który, zdaniem śledczych, jest zamieszany w sprawę głośnego morderstwa w Ursusie. W Niedzielę Wielkanocną (31 marca 2024 roku) w jednym z mieszkań znaleziono cztery ciała. Zatrzymany usłyszał jednak zarzut potrójnego zabójstwa - dlaczego?

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest skrzypaczką, gra w zespole jazzowym, uczy dzieci w szkole muzycznej i właśnie zginął jej instrument niezbędny do pracy. Nieznany sprawca w pociągu ukradł skrzypce Zuzanny Kosek-Giłki. Do kradzieży doszło prawdopodobnie na stacji Warszawa Zachodnia. Policja potwierdza, że przyjęła zgłoszenie w tej sprawie. Skrzypaczka apeluje o pomoc w odnalezieniu swojego instrumentu.

Jechała na koncert, w pociągu ktoś ukradł jej skrzypce

Jechała na koncert, w pociągu ktoś ukradł jej skrzypce

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Około godzinę trwały utrudnienia w kursowaniu tramwajów w centrum Warszawy po potrąceniu nastolatka na wysokości Muzeum Narodowego. Zarząd Transportu Miejskiego informował o wyznaczonych objazdach dla pięciu linii.

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanka podwarszawskich Łomianek zauważyła na swojej działce węża. Zaalarmowała strażników miejskich. Charakterystyczny zygzak na grzbiecie nie budził wątpliwości, że to jedyny jadowity wąż w Polsce.

Zauważyła na swojej działce jadowitego węża

Zauważyła na swojej działce jadowitego węża

Źródło:
PAP

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie z łosiem, który przechadza się ulicą w Markach. Zwierzę przechodzi obok samochodów, jest zagubione.

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Zaplanowane na poniedziałek wybory na rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego nie mogły się odbyć, gdyż stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa - napisał w oświadczeniu obecny rektor uczelni, prof. dr hab. n. med. Zbigniew Gaciong. Decyzja miała zostać podjęta zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, będącego organem nadzoru uczelni. Innego zdania są pracownicy uniwersytetu, którzy twierdzą, że rektor stara się uniemożliwić przeprowadzenie wyborów. Zapowiadają protest.

Wybory rektora WUM nie odbyły się. "Stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa"

Wybory rektora WUM nie odbyły się. "Stanowiłoby to naruszenie przepisów prawa"

Źródło:
PAP

W sobotę w miejscowości Radwanków Szlachecki (Mazowsze) mężczyzna wszedł do Wisły i nie był w stanie wrócić na brzeg, bo porwał go nurt rzeczny. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie.

Wszedł do Wisły, porwał go nurt. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie

Wszedł do Wisły, porwał go nurt. Jego ciało wyłowili płetwonurkowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Średnio co dwie minuty, 24 godziny na dobę, przez okrągły rok do straży miejskiej wpływa informacja o źle zaparkowanym samochodzie. Ponad połowa z 407 tysięcy zgłoszeń, które dotarły do funkcjonariuszy w zeszłym roku, dotyczy właśnie parkowania. Blisko sto tysięcy interwencji zakończyło się mandatem.

Mieszkańcy średnio co dwie minuty zgłaszają nielegalne parkowanie. Ilu kierowców dostaje mandat? 

Mieszkańcy średnio co dwie minuty zgłaszają nielegalne parkowanie. Ilu kierowców dostaje mandat? 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rzecznik spółki Pałac Saski buduje kolekcję historycznych zdjęć pałacu. Za prywatne pieniądze kupuje je na aukcjach w różnych częściach świata. Większość pochodzi z czasów okupacji, ale są też perełki z początków XX wieku. Każda fotografia opowiada jakąś historię, niektóre zawierają wskazówki dla architektów, którzy projektuję odbudowę.

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W przyszłym tygodniu w Muzeum Woli zostanie otwarta wystawa "EUFORIA. O klubach warszawskich po 1989 roku". - To subiektywna prezentacja wybranych miejsc klubowych stolicy, które pojawiły się w tkance miejskiej w momencie transformacyjnej frywolki i na długie lata określiły charakter sceny klubowej - zapowiada kurator wystawy.

To nie tylko miejsca imprez i koncertów, ale też narodzin ruchów społecznych

To nie tylko miejsca imprez i koncertów, ale też narodzin ruchów społecznych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl