Na drodze wojewódzkiej numer 631 w Markach zginął we wtorek 69-letni kierowca. Z jego autem zderzył się czołowo 37-latek w bmw, który wyprzedzał kolumnę pojazdów. Prokuratura postawiła mu w czwartek zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Moment zdarzenia widać na nagraniu.
Do czołowego zderzenia doszło we wtorek około godziny 15 w Markach. Jak podała policja, na drodze wojewódzkiej numer 631 z Zielonki do Nieporętu 37-letni kierowca bmw, wykonując manewr wyprzedzenia wielu samochodów, zderzył się z jadącym z przeciwka nissanem. Moment wypadku zarejestrowała kamerka w jednym z wyprzedzonych przez bmw aut. Nagranie zostało udostępnione na kanale Polskie Drogi w serwisie YouTube. Publikujemy je ku przestrodze.
Na filmie widać, że przed pojazdem autora, po prawym pasie jezdni poruszają się jeszcze samochód osobowy i auto dostawcze. Gdy wyprzedzające je bmw dojeżdża do naczepy, można zauważyć, że w aucie włączają się światła awaryjne. Jednak kierowcy nie udaje się uniknąć czołowego zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka nissanem. To drugie auto natychmiast wypada z jezdni i koziołkuje na poboczu. Tył bmw obraca się i odbija się od naczepy auta dostawczego, po czym również wypada do rowu.
Kierowca nissana nie żyje
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wołominie Tomasz Sitek poinformował, że nissanem podróżowali 69-letni kierowca oraz jego żona. Mężczyzna nie przeżył wypadku. Kobieta została zabrana do szpitala. Jak zaznaczył, kierujący bmw został przebadany na zawartość alkoholu. - Był trzeźwy, niemniej decyzją prokuratora została mu pobrana krew do badań celem stwierdzenia, czy nie był pod wpływem innych środków, które mogły zaburzyć jego zdolność do prowadzenia pojazdów – wyjaśnił Sitek.
Dodał, że 37-latek również odniósł obrażenia, ale nie wymagał hospitalizacji. Został zatrzymany. Czynności w tej sprawie prowadzi wydział dochodzeniowo-śledczy wołomińskiej komendy.
Kierowca bmw usłyszał zarzut
W czwartek mężczyzna został doprowadzony do prokuratury. Jak poinformowała prokurator Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, został mu przedstawiony zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Jak poinformował w piątek rzecznik Tomasz Sitek, decyzją Sądu Rejonowego w Wołominie 37-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Polskie Drogi / YouTube