Tylko w minionym roku minimum 55 pasażerów przewróciło się na listwach dla niepełnosprawnych w metrze. Warszawiacy upominali się o ich wymianę, ale urzędnicy odmawiali. Teraz zmienili zdanie.
O sprawie pisaliśmy na tvnwarszawa.pl. Zaczęło się od wpisu jednej z ursynowianek. Kiedy spadł śnieg, pośliznęła się na stacji metra, twierdziła, że winne są zamontowane kilka lat temu na posadzce listwy dla niepełnosprawnych.
Do Zarządu Transportu Miejskiego napisał Antoni Pomianowski ze stowarzyszenia Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa, a zarazem wiceburmistrz dzielnicy, który poprosił o przeanalizowanie wymiany obecnych ścieżek naprowadzających na elementy o lepszych parametrach "antypoślizgowości". Właśnie przyszła odpowiedź w tej sprawie.
55 upadków
Zarząd Transportu Miejskiego problem zna i obiecuje sprawę przeanalizować. Franciszek Kujawski, dyrektor pionu finansowego zapewnia: obecnie analizowane są możliwości poprawy opisanych niebezpiecznych sytuacji, które niestety mają miejsce.
Przedstawiciel ZTM przyznaje, że więcej niebezpiecznych sytuacji odnotowano na pierwszej linii metra, gdzie część schodów wejściowych na stacje nie jest zadaszona i wilgoć potęguje problemy.
Tylko w ciągu ostatniego roku podróżujący poinformowali urzędników o 55 upadkach, dlatego ci zdecydowali się na rozważenie zmian.
ZTM wspólnie z Metrem Warszawskim wytypuje stacje na której zostanie przeanalizowane inne rozwiązanie. Tam zostanie wymieniona część - lub wszystkie listwy - na inne - z materiału spełniającego wymagania prawne.
O szczegółach jednak urzędnicy nie informują.
Wcześniej urzędnicy się opierali
Jeszcze przed udzieleniem oficjalnej odpowiedzi. urzędnicy nie widzieli potrzeby wymiany listw. "Listwy wykonane są ze stali nierdzewnej, a ich profil i materiał uzyskał aprobatę techniczną do stosowania w obiektach metra. Takie materiały stosowane są również przez PKP, np. na Dworcu Centralnym w Warszawie. Ze względu na doświadczenia zebrane na I i II linii metra przewidujemy zmianę technologii prowadzenia ścieżek przy dalszej rozbudowie" - tłumaczył wówczas Michał Grobelny z Zarządu Transportu Miejskiego. - Teraz liczę, że właśnie na ursynowskich stacjach zostaną "przetestowane" nowe listwy, ponieważ to na nich nie ma zadaszenia. Ten pilotaż powinien być zrealizowany niezwłocznie, jeszcze tej zimy, aby można było ocenić rezultaty i zaplanować szerszą modernizację jeszcze przed przyszłą zimą - komentuje Antoni Pomianowski.
Czytaj też o budowie drugiej linii metra:
kz/gp