Lotnisko Chopina będzie rozbudowywane jako lotnisko przesiadkowe. Strategia jego rozwoju jest ściśle związana z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego - powiedział w piątek prezes Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze" Mariusz Szpikowski.
Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" podczas piątkowej konferencji prasowej zaprezentowało koncepcję przebudowy Lotniska Chopina w latach 2019-22. Inwestycje zakładają m.in. przebudowę istniejących dróg kołowania oraz budowę nowych. Jednak - jak zaznaczono - lotnisko mimo rozbudowy do maksymalnych parametrów nie będzie w stanie obsłużyć od 5 do 15 milionów pasażerów w 2028 r.(zgodnie z prognozami). Łączna liczba pasażerów, których port nie będzie w stanie obsłużyć do 2028 r. może sięgnąć nawet 23-86 milionów.
Prezes PPL Mariusz Szpikowski przyznał, że jeśli chodzi o rozbudowę, to "mówimy o wojnie postu z karnawałem". Wyjaśnił, że z jednej strony ludzie chcą latać z Lotniska Chopina, z drugiej zaś, "coraz częściej słyszymy, jak bardzo jest to uciążliwe". Zaznaczył, że to trudne do pogodzenia.
Utrudnienia
Inwestycje spowodują utrudnienia dla pasażerów. Władze przyznały, że bolączką są też drogi dojazdowe. Np. budowa południowej obwodnicy Warszawy może pogorszyć sytuację - zwiększyć liczbę osób, które chcą dostać się do centrum przez ul. Żwirki i Wigury. "Będziemy prawdopodobnie modyfikowali układ komunikacyjny, aby rozseparować ruch, który jedzie na lotnisko od ruchu tranzytowego" - podkreślono.
Dyrektor pionu handlowego Grzegorz Michorek zaprezentował wprowadzoną 25 marca 2018 r. zasadę core night. Jest to zakaz planowania nocnych lotów do lub z warszawskiego portu. Zakaz obowiązuje w godz. od 23.30 do 5.30, z wyłączeniem lotów obligatoryjnych (np. państwowych czy awaryjnych).
Celem wprowadzenia zasady było zmniejszenie hałasu powodowanego przez samoloty latające w nocy. Uciążliwości te dotyczyły ok. 1 mln osób - mieszkańców Warszawy i miejscowości sąsiadujących.
Od ubiegłego sezonu letniego w core night zaplanowano nocnych 29 lotów, ale w sumie było ich aż 2 861. Polskie prawo nie pozwala bowiem na karanie linii lotniczych za naruszenia tej zasady. Brakuje sankcji finansowych wobec przewoźników, którzy jej nie przestrzegają.
Coraz większy ruch
Podczas piątkowej konferencji zaprezentowano też wyniki operacyjne i finansowe Lotniska Chopina w Warszawie. Jako podano 2014 r. obsłużono ok. 10,6 mln pasażerów, podczas gdy w 2018 r. już 17,8 mln pasażerów. "Ruch pasażerski rośnie z roku na rok" - podkreślił Szpikowski i podał dwie przyczyny wzrostu.
Po pierwsze, coraz więcej obywateli decyduje się na lot przez stolicę. Drugi naturalny czynnik to strategia rozbudowy lotniska Chopina w charakterze lotniska hubowego, przesiadkowego. Zwiększyła się bowiem liczba osób, które latają z zagranicy przez Warszawę, a dotychczas korzystali z hubów w krajach ościennych. Wzrost jest też związany z rozwojem siatki narodowego przewoźnika, który jako linia przesiadkowa wybrała hub w Warszawie.
Liczba operacji lotniczych wzrosła z 121,9 tys. w 2014 r. do 172,5 tys. w 2018 r.
PAP/tol
Źródło zdjęcia głównego: Adrian Grycuk/CC BY-SA 3.0 pl