Tylko operacje ratujące życie. Przez koronawirusa Centrum Zdrowia Dziecka zmienia tryb pracy

Koronawirus w Centrum Zdrowia Dziecka
Koronawirus w Centrum Zdrowia Dziecka
Źródło: TVN24
Na bloku operacyjnym Centrum Zdrowia Dziecka obsługiwana tylko jest jedna z dziesięciu sal. Wykonywane są tam wyłącznie zabiegi ratujące życie. Z kolei szpital w Sierpcu wstrzymał przyjęcia na oddział pediatryczny, gdy wykryto koronawirusa u przebywającego w nim noworodka.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Informację o koronawirusie w jednym z największych w Polsce specjalistycznych szpitali pediatrycznych otrzymaliśmy na Kontakt 24. Z oświadczenia przekazanego TVN24 przez rzeczniczkę Centrum Zdrowia Dziecka Katarzynę Gardzińską wynika, że zakażenie potwierdzono u członka personelu medycznego.

Tylko zabiegi ratujące życie

"W związku z sytuacją epidemiologiczną personelu medycznego w dniach 6-8 października blok operacyjny Instytutu Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka będzie pracował w systemie dyżurowym. Dostępna będzie tylko jedna sala operacyjna wraz z pełnym zespołem operacyjnym. IPCZD będzie w gotowości do realizowania zabiegów ratujących życie" - poinformowała rzeczniczka placówki.

Jak ustalił reporter TVN24 Michał Gołębiowski, oznacza to wyłączenie z funkcjonowania pozostałych dziewięciu sal operacyjnych.

"Zwiększenie dostępności bloku operacyjnego będzie możliwe po uzyskaniu ujemnych wyników badań w kierunku SARS-CoV-2 wśród personelu medycznego" - zapowiedziała Katarzyna Gardzińska.

Pierwsze zakażenia w CZD potwierdzono wiosną

- To nie jest pierwszy przypadek koronawirusa w tym szpitalu. Były trzy przypadki kolejno wcześniej potwierdzane pod koniec marca. Wtedy to ognisko udało się szybko wygasić - przypomina reporter TVN24. Jak informowaliśmy wówczas na tvnwarszawa.pl, zakażenia potwierdzano u pracowników.

Koronawirus u noworodka w Sierpcu

Koronawirusa wykryto także pośród pacjentów oraz personelu szpitala w Sierpcu. - Zakażenie koronawirusem potwierdzono u pacjentki, która nie została przyjęta w innym POZ i trafiła do nas. Zakażenie wykryto też u pielęgniarki naszego POZ, która miała kontakt z tą pacjentką. Trzeci przypadek zakażenia to niespełna miesięczny noworodek z oddziału pediatrycznego. Dziecko zostało przetransportowane z naszego szpitala do specjalistycznej placówki w Warszawie - powiedział Robert Makówka, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Sierpcu.

Jak zaznaczył dyrektor, w związku z zaistniałą sytuacją wstrzymano tam do końca tego tygodnia przyjęcia do oddziału pediatrycznego - Na oddziale tym pozostaje między innymi dwóch pacjentów, którzy poddani zostaną testom w kierunku koronawirusa. Wierzę, że w poniedziałek oddział wznowi normalne funkcjonowanie - dodał Makówka.

Przepełnione oddziały internistyczne

Podkreślił, iż aktualnie trudna sytuacja panuje na oddziale internistycznym sierpeckiego szpitala, gdzie wszystkie miejsca są zajęte. - Jest to związane z tym, że w okolicznych szpitalach większość oddziałów internistycznych jest w tej chwili zamknięta i pacjenci kierowani są właśnie do Sierpca. Nasz oddział internistyczny jest już przepełniony i na pewno będzie nam bardzo trudno przyjmować nowych pacjentów. Sytuacja robi się bardzo ciężka - oświadczył.

Jak ocenił dyrektor szpitala Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Sierpcu, niepokojący jest tryb funkcjonowania niektórych POZ, z których duża część jest zamknięta, działa zdalnie, a pacjenci bardzo często są kierowani do nocnej pomocy medycznej albo do szpitalnych izb przyjęć.

- Lekarze w szpitalach mają się nie bać, natomiast POZ mają prawo do tego, żeby się zamknąć całkowicie. Uważam, że jest to nieetyczne, ponieważ POZ otrzymują pieniądze. W tej sytuacji te środki powinny otrzymywać w większym stopniu szpitale, a POZ w wielu miejscach, tam, gdzie działają w trybie ciągłego zamknięcia, pieniądze powinny być odbierane. W tej chwili zdarza się, że pacjenci są kierowani przez POZ na szczepienia do nocnej pomocy. To jest już jakaś patologia - oświadczył Makówka.

Zamknięte oddziały w mazowieckich szpitalach

Obecnie, oprócz oddziału pediatrycznego w Sierpcu, z powodu koronawirusa czasowo zamknięte są też pojedyncze oddziały w okolicznych placówkach: oddziały internistyczne w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym (WSzZ) w Płocku oraz w tamtejszym Szpitalu Miejskim św. Trójcy, a także oddział płucny w szpitalu w Kruku.

W płockim WSzZ na polecenie wojewody mazowieckiego przygotowano 84 łóżka dla pacjentów z podejrzeniem lub z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2. Obecnie zajętych jest już 67, z czego w 54 przypadkach to pacjenci, u których potwierdzono zakażenie.

Czytaj także: