Kandydat na radnego Mokotowa Patryk Górski z Prawa i Sprawiedliwości promuje na ulotce swoja osobę kosztem innego kandydata, który znalazł się na tej samej liście, ale jest związany z Polską Razem Jarosława Gowina. – To nawet nie jest incydent, to zwykła drobnostka – bagatelizuje sprawę szef stołecznych struktur PiS.
Patryk Górski jest radnym od dwóch kadencji. W tegorocznych wyborach będzie się ubiegał o mandat z drugiej pozycji na liście Prawa i Sprawiedliwość na Mokotowie. Na swojej ulotce promocyjnej radny porównał się z "jedynką", czyli Jackiem Ozdobą. Stosownym napisem zasygnalizował, że rywal jest związany z Polską Razem Jarosława Gowina. Natomiast przy swoim nazwisku radny Górski podkreślił, że jest z PiS.
Zainteresowani nie komentują
Choć obie partie idą do wyborów w koalicji, oglądając ulotkę można odnieść wrażenie, że w przy ustalaniu list na Mokotowie doszło do konfliktu między kandydatami.
O zgrzyt postanowiliśmy zapytać samych bohaterów. – Bez komentarza – autor ulotki Patryk Górski. Drugi z zainteresowanych, Jacek Ozdoba, również oficjalnie nie chciał komentować sprawy.
"Trudno to nazywać nawet incydentem"
W tej sytuacji o sprawę spytaliśmy wiceszefa warszawskich struktur PiS Macieja Wąsika.
– Trudno to nazywać nawet incydentem. To raczej drobnostka – bagatelizuje Wąsik i podkreśla, że ulotka spełnia wszystkie wewnętrzne wymogi partii. – Ma logo, elementy programu i pojawia się na niej Jacek Sasin, nasz kandydat na prezydenta Warszawy – tłumaczy, ale przyznaje, że sam takiej ulotki by nie wydrukował. – Kandydaci jednak ze sobą konkurują, więc może stąd taka mała złośliwość w kierunku Jacka Ozdoby? – zastanawia się polityk.
jb/b
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe