Czy zmiany będą przyjazne dla pasażerów - sprawdzał w sobotę Łukasz Wieczorek.
Najpierw przejedźmy się Kolejami Mazowieckimi – rozkład na kolejny rok dla firmy przygotowało Zielone Mazowsze, czy taka koalicja przyniesie podróżującym ulgę?
- Będzie więcej pociągów. W obecnym jest 701, w nocym będzie 792. W związku tym zwiększy się liczba pociągów na wszystkich liniach – tłumaczy pokrótce Donata Nowakowska, rzecznik KM.
- Tłok w pociągach będzie mniejszy – zapewnia Igor Krajnow, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego.
Różnie w SKM
Lepiej ma być też w pociągach Szybkiej Kolei Miejskiej. Hitem mają się stać połączenia nocne do Otwocka i Sulejówka. Ale mieszkańcy Pruszkowa znów obejdą się smakiem. - Będzie problem z dojazdem w godzinach nocnych do Pruszkowa, bo ostatni pociąg będzie odjeżdżał mniej więcej 20 minut po północy – tłumaczy Jerzy Obrębki, wiceprezes SKM. - Jest to związane niestety z przerwą technologiczną na tej linii – dodaje.
Ale to nie koniec zmian w Szybkiej Kolei Miejskiej. W sobotę po raz ostatni pociągi kursować będą na trasie Pruszków-Sulejówek-Miłosna. Od niedzieli pociągi w miejskich barwach pojadą z Pruszkowa do Otwocka.
Składy kursujące do tej pory z Sulejówka do Pruszkowa skończą bieg na stacji Warszawa Zachodnia. A pociągi, które jechały z Otwocka do dworca Zachodniego, teraz dotrą do centrum.
Mniej fajerwerków w WKD
Małe zmiany przygotowała za to Warszawska Kolej Dojazdowa – będą dwie. Pociąg wyjeżdzający ze Śródmieścia o 16.07 dojedzie tylko do Podkowy Leśnej, ten wyruszający w trasę o 16.20 pojedzie aż do Grodziska.
Nowy rozkład pociągów dalekobieżnych sprawia wrażenie, że kolejarze myślą tylko o dużych miastach. Przykładowo: do Gdańska od niedzieli pojedziemy o pół godziny krócej, do Gorzowa Wielkopolskiego, prawie o dwie godziny dłużej.
Łukasz Wieczorek
ran/mz